Powiat pilski ma już wstępną koncepcję na zagospodarowanie stadionu przy ul. Okrzei. W tym roku zarząd powiatu chce przeznaczyć na rewitalizację obiektu w centrum miasta milion złotych. Prezydent Piły mówi jednak stop i zaprasza starostę do rozmów.
Stadion przy ul. Okrzei powstał w 1922 roku. Przez ostatnie lata popadł jednak w ruinę. Starostwo postanowiło więc go wyremontować. A plan jest ambitny: Amfiteatr z widownia na 1000 miejsc, skate park oraz wiaty ze stanowiskami grillowymi, boisko do piłki plażowej. - Tylu zabytków w Pile nie mamy, a rewitalizacja pozwoli osobom starszym na wspomnienia, a młodszym na przypomnienie części historii tego miasta. Należy mu się rewitalizacja - przekonuje Janusz Kubiak, radny powiatowy, PiS.
Plany te jednak zaniepokoiły prezydenta Piły. Zdaniem prezydenta , zarząd powiatu powinien wystawić ten teren na sprzedaż i wesprzeć miasto w realizacji ich planów, czyli budowy kompleksu rekreacyjno-sportowego na Wyspie. - Do tego tanga trzeba dwojga. Wydaje mi się, że cały czas jakaś rywalizacja po stronie starostwa się pojawia, kiedyś te pomysły udawało nam się uzgadniać i wszystko wypracowywać - mówi Piotr Głowski, prezydent Piły.
Teraz zdaniem prezydenta tej współpracy brakuje. Tak jak i dialogu. - Prezydent Piły i pan starosta powinni usiąść do stołu i ustalić, podzielić te inwestycje. np. skoncentrować inwestycje w Pile o charakterze kulturalnym, natomiast przy stadionie przy ul Okrzei, powiedzmy te inwestycje sportowo-rekreacyjne - podpowiada Marek Barabasz, redaktor naczelny Tygodnika Nowego.
Starosta do rozmów jest chętny, czeka tylko na oficjalne zaproszenie. To wpłynęło w środę popołudniu. Starosta chce jednak przekonywać prezydenta, co do słuszności inwestycji w ten zdewastowany obiekt, bo stadion to jedyny obiekt sportowy wchodzący w mienie powiatu na terenie miasta. - W mojej poczcie spoczywa wiele wniosków klubów sportowych, głównie piłkarskich, które chcą użytkować teren przy Okrzei. Jeżeli Gmina Piła przedstawi powiatowi pilskiemu ofertę, iż na ich obiektach sportowych będących własnością gminy Piła kluby sportowe zrzeszające małe dla dzieci i młodzież znajdą swoje miejsce, znajdą swój czas na rozgrywki to jak najbardziej - deklaruje Franciszek Tamas, starosta pilski.
Tymczasem prezydent też ma ambitne plany wobec Wyspy. Ma tu powstać pilska Strefa Aktywności Turystycznej, ze Skateplazą, jedną z większych w tej części Europy, a także zadaszony amfiteatr na 1,5 tys miejsc. Oczko wodne i boiska. Znaczna część projektu ma być sfinansowana z POSI czyli Pilskiego Obszaru Strategicznej Interwencji. To koszt ponad 81 mln złotych. Prezydent obawia się, że przy dublowaniu się projektów przyznane Pile środki unijne mogą być zakwestionowane przez marszałka województwa. I o tym panowie prawdopodobnie będą rozmawiać w przyszłym tygodniu.
