Seria donosów na radnych w Pile? Kolejny trafił właśnie do wojewody wielkopolskiego i do prezydenta Piły. Tym razem dotyczy jednego z radnych miejskich z Platformy Obywatelskiej.
Członkowie koła łowieckiego skarżą się, że jeden z radnych łączy tę funkcję z szefowaniem w kole łowieckim. Autorzy pisma twierdzą, że nie powinien tego robić i składają doniesienie do wojewody, powołując się na przypadek radnego ze Złotowa. Tomasz Fidler, stracił mandat radnego powiatowego, bo był prezesem koła łowieckiego, które swoją siedzibę miało w starostwie złotowskim. A jako radny powiatu, nie może prowadzić działalności na mieniu powiatowym. Tu, w pilskim przypadku nie zaistniała jednak taka zależność.
To już kolejne doniesienie do wojewody wielkopolskiego. Zbigniew Hoffmann wezwał radnych
miasta Piły do sprawdzenia, czy przewodniczący RM nie złamał kodeksu wyborczego. Chodzi o miejsce zamieszkania Rafała Zdziereli z Platformy Obywatelskiej. Radny musi mieszkać, zgodnie z kodeksem, na terenie gminy, z której został wybrany.
Kolejna sprawa dotyczy Mariana Martenki, radnego powiatowego, który, na czas choroby dyrektora Domu Pomocy Społecznej w Pile zastępował go w obowiązkach. Tu wojewoda dopatrzył się złamania prawa, bo DPS jest majątkiem powiatowym i wezwał radnych do wygaszenia mandatu Marianowi Martence z Platformy Obywatelskiej. Miało to nastąpić na nadzwyczajnej sesji. Ta jednak została odwołana. Radni nie zajmą się tym wnioskiem także podczas zwyczajnej sesji 31 marca, bo będzie po terminie ustawowym. Teraz więc decyzja co do ewentualnego wygaszenia mandatu radnemu leży po stronie wojewody wielkopolskiego.