W niedzielę PKP wprowadziła nowy rozkład jazdy. Na próżno jednak szukać w nim połączenia kolejowego Piła-Berlin. Te najprawdopodobniej zostanie skrócone i pociąg skończy swój bieg... w Krzyżu.
Kolejna odsłona serialu pt. połączenie kolejowe Piła-Berlin. Te najprawdopodobniej nie tyle zostanie przesunięte w czasie, a znacznie skrócone. Według nowych planów pociąg dojeżdżałby tylko do Krzyża, czyli o pociągu do Berlina znów można tylko pomarzyć. - Niestety Piła nie może skorzystać ze wsparcia województwa wielkopolskiego. Województwo w ramach wydatkowania swoich funduszy, powinno się kierować zasadą rozwoju, zwiększając potencjał naszego regionu. No cóż rozumiem, że tym razem tych środków nie będzie, natomiast na pewno z punktu widzenia Piły byłoby one pożyteczne i dobrze wydatkowane - mówi Maks Kraczkowski, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Wszystko wskazuje więc na to, że do Berlina dojedziemy owszem, ale z przesiadką w Poznaniu lub Krzyżu.
Na otarcie łez PKP uruchomiło poranny pociąg do Bydgoszczy. Z pilskiego dworca odjeżdżać będzie w dni robocze minutę
przed 5 rano. To udogodnienie dla pracujących w stolicy województwa kujawsko-pomorskiego. Wałczanie z kolei będą mogli dojechać do Warszawy bez przesiadek, ale... tylko w dłuższe weekendy i wakacje. - No co zrobić od czegoś trzeba zacząć. Wszystko będzie oczywiście zależało od ilości pasażerów. Proponuję w związku z tym gremialne wycieczki do Warszawy w te i z powrotem - mówi Bogusława Towalewska, burmistrz Wałcza.
Arriva uruchomiło nowe połączenie na trasie: Gdańsk - Piła - Bydgoszcz przez Chojnice i Złotów. To oferta przede wszystkim dla studentów. - Na pewno zainteresowana tym połączeniem będzie nasza młodzież, która podejmuje naukę na studiach w dużych miastach typu Gdańsk, Warszawa, Toruń i Berlin. Wszystkie połączenia ułatwiające komunikację są dla nas ważne - podkreśla Adam Pulit, burmistrz Złotowa.
Problemem jednak cały czas pozostaje skomunikowanie pociągów. Przykład: pociąg z Poznania przyjeżdża do Piły o godz 14.32, a pasażerowie jadący dalej do Chojnic muszą czekać godzinę na kolejny pociąg bo poprzedni odjechał raptem 7 minut wcześniej.
Podobnie jest o godz 16.28 gdy pasażerowie z Poznania muszą czekać na pociąg do Bydgoszczy 2 godziny, bo wcześniejszy, odjeżdża z pilskiego dworca 13 minut przed ich przyjazdem z Poznania.