Przed nami Wielkanoc. Najważniejsze święto dla chrześcijan.
Czas świąt Wielkiej Nocy poprzedza okres 6 tygodniowego Wielkiego Postu. Dawniej na wsiach Krajeńskich i Pałuckich był on surowo przestrzegany. - Piątki były dniami ścisłego postu a w okresie całego postu, obowiązywał nieco inny jadłospis niż znamy to współcześnie. Żywiono się głównie w okresie tych 6 tygodni ziemniakami, chlebem lub też rybami - wyjaśnia Ziemowit Niedźwiecki, etnograf i dyrektor Muzeum Okręgowego w Pile.
Czas ten miał przygotować wiernych do zbliżających się świąt Wielkiejnocy. Te poprzedzał Wielki Tydzień i Niedziela Palmowa, która symbolizuje przybycie Jezusa Chrystusa do Jerozolimy. Był to także czas przygotowań do zbliżającej się niedzieli. Na Krajnie robiono kraszanki czyli barwiono jajka na jeden kolor. Czerwony symbolizował mękę i śmierć Jezusa, fiolet oznaczał żałobę po nim, a zielona kraszanka oznaczała nadzieję i zmartwychwstanie. Używano także odcieni brązu czy fioletu. Pieczono baby, w bogatszych domach na stołach królowało mięso.
Aby pamiętać o cierpieniach mesjasza na Krajnie praktykowano także dość osobliwy zwyczaj. W wielki piątek czyli dzień, w którym umarł Jezus gospodarz domu wcześnie rano wychodził narwać gałązek z kolcami. - A więc agrest, a więc głóg, czy jakaś tarnina i kiedy dzieci jeszcze śpią przychodzi do domu podnosi pierzynki i po gołych nóżkach wołając boże rany dzieci, boże rany, dzisiaj umarł Pan Jezus i trzeba o tym pamiętać - opowiada dr hab. Jowita Kęcińska-Kaczmarek, językoznawca i regionalista.
Wielki Piątek jest jednym z najważniejszych dni w roku liturgicznym dla protestantów. Wynika to z teologii Krzyża głoszonej przez Marcina Lutra. - Wielkanoc nie miałaby swojej wartości bez Wielkiego Piątku. Gdyby nie byłoby Jezusa, który został ukrzyżowany, to nie byłoby też zmartwychwstania, bo kto by miał zmartwychwstać gdyby Jezus nie został ukrzyżowany, jako osoba niewinna, jako ten baranek, który oddaje życie za nasze grzechy - przypomina ks. Tomasz Wola, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Pile.
Następny dzień czyli Wielka Sobota to okres radosnego oczekiwania na Wielką Niedzielę. To właśnie w tym dniu całe rodziny idą z koszyczkami do kościoła święcić pokarmy. W koszu nie może zabraknąć chrzanu, bukszpanu, jajek, chleba czy baranka, symbolizującego Zmartwychwstałego Jezusa. W końcu przecież zmartwychwstanie w niedzielę i jest to najważniejszy dzień dla katolików. - Jest to niedziela wszystkich niedziel. Dlatego, że jest ona związana z największą prawdą, którą głosimy jako chrześcijanie, zmartwychwstania pańskiego. Jezus Chrystus zmartwychwstał gładząc śmierć i gładząc cierpienie, wprowadzając wszystkich do nieba, otwierając niejako to niebo - mówi ks. dr Dariusz Jastrząb, dziekan dekanatu pilskiego.
Dzień ten rozpoczyna się uroczystą mszą święta zwaną rezurekcją. W tym roku Ci którzy do kościoła udać się nie mogą będą mogli w niej uczestniczyć dzięki TV ASTA. Transmisja mszy o godz. 6 rano z kościoła p.w. Najświętszej Maryi Panny Wspomożenia Wiernych na osiedlu Górnym w Pile.