Co znajdzie się w magazynie wojskowym w Pile?

---

Wojsko wraca do Piły. W ten sposób najłatwiej podsumować blisko dwuletnie starania o budowę w naszym mieście wojskowej bazy logistycznej. W Pile powstaną magazyny składające się z 8 obiektów. Inwestycja jest warta 115 mln zł i da 25 miejsc pracy.

Zapowiadana przez byłego ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka baza logistyczna jednak powstanie w Pile. W toku przetargu wyłoniono wykonawcę, któremu przekazano już teren pod budowę. Wartość tej inwestycji to 115 milionów zł. – Skład wojska, nad którym to projektem wspólnie pracowaliśmy i wojskowi, i politycy, i również przyłożył się niezwykle do tego były minister Tomasz Siemoniak podejmując decyzję o takiej, a nie innej lokalizacji. Wartość projektu po przetargu to 115 mln zł. Jest to największy projekt inwestycyjny - podkreśla Piotr Głowski, prezydent Piły.

W jednostce przy Powstańców Wielkopolskich powstanie 8 obiektów, 2 dwa z ich będą miały status obiektów specjalnych. Wojsko uspokaja, nie będą w nich przechowywane ani broń, ani amunicja. Pilski magazyn ma być składowiskiem wyłącznie towarów, które można przechowywać długoterminowo. Znajdą się wśród nich najprawdopodobniej przedmioty typu koce, elementy umundurowania oraz części zamienne do pojazdów używanych przez armię, w tym też do okrętów. – Docelowo ma być następnym elementem zabezpieczenia logistycznego, w którym będziemy przechowywali przede wszystkim dział materiałowy, czyli żywność, mundury, czy różnego rodzaju zabezpieczenie techniczne, np. części zamienne do pojazdów i urządzeń. Broni i amunicji nie będziemy tam przechowywać. Jedynym elementem, który może być inaczej spostrzegany są środki, które służą do obrony przed bronią masowego rażenia, takie jak maski przeciwgazowe - wyjaśnia ppłk Marek Chmiel, z biura prasowego Ministerstwa Obrony Narodowej.

Dla wielu pilan budowa magazynów wojskowych to powrót do historii miasta. Piła od zawsze była miastem wojskowym. – Piła ma duże tradycje wojskowe i jeżeli takie centrum ma szanse powstać w naszym mieście, to bardzo dobrze. Myślę, że to umocnienie tej wojskowej Piły, troszeczkę odwołanie się do tradycji, do sentymentu, bardzo dobrze miastu zrobi - podkreśla Mateusz Ludewicz, redaktor naczelny Tygodnika Pilskiego.

W jednostce ma znaleźć zatrudnienie 25 osób, w tym większość pracowników cywilnych. Magazyn ma zostać ukończony i zatowarowany za rok.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group