W ręce złotowskiej policji wpadł 31-letni mężczyzna, który groził właścicielce stadniny koni, że otruje zwierzęta, jeśli kobieta nie da mu 50 tysięcy złotych.
Sprawa ma swój początek jeszcze w marcu. Pod koniec tego miesiąca mieszkanka gminy Złotów zaczęła otrzymywać SMS-y, w których anonimowa osoba żądała od niej 50 tys. złotych. Kobieta miała przekazać je w określonym przez sprawcę terminie. Nadawca wiadomości zagroził, że jeśli jego żądania nie zostaną spełnione, wówczas otruje konie, znajdujące się w stadninie, należącej do pokrzywdzonej.
Sprawca jednocześnie informował kobietę, że w przypadku jakiejkolwiek próby powiadomienia policji natychmiast zrealizuje swoją groźbę i otruje kilkadziesiąt wartościowych wierzchowców. Przerażona kobieta, pomimo presji wywieranej przez sprawcę, postanowiła jednak powiadomić policję.
Złotowscy kryminalni szybko ustalili personalia szantażysty. 7 kwietnia policjanci weszli do mieszkania zajmowanego przez podejrzewanego mężczyznę. Sprawcą wymuszenia okazał się 31-letni mieszkaniec powiatu złotowskiego.
Młody mężczyzna został zatrzymany. Złotowscy śledczy przedstawili 31-latkowi zarzut usiłowania wymuszenia rozbójniczego. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył obszerne wyjaśnienia. Swoje postępowanie tłumaczył chęcią zemsty. Za to przestępstwo grozi mu do 10 lat więzienia. Teraz o jego losie zadecyduje sąd.