Mity są dla niewolników, dla ludzi wolnych jest działanie z sensem – mówił Andrzej Celiński, były minister kultury i opozycjonista, który wziął udział w pilskiej manifestacji Komitetu Obrony Demokracji. Na pilskim deptaku spotkali się ludzie, których połączyła niezgoda na wydarzenia sceny politycznej.
Transparenty, flagi i wszechobecne hasło ”Polak gorszego sortu”, poza tym atmosfera prawie piknikowa – tak wyglądała pierwsza manifestacja Komitetu Obrony Demokracji w Pile.
Mieszkańcy regionu na pilskim deptaku postanowili zademonstrować swoją niezgodę nie tylko na polityczne poczynania rządzących, ale także na dzielenie Polaków: – Na gorszych, lepszych, anormalnych, zdemoralizowanych. Najgorsze w tym wszystkim jest, że obrażają nas ci, których wybrano, czyli ci którzy nas również powinni reprezentować. Skupili się tylko na tych swoich wyborcach, których uważają za prawdziwych Polaków, prawdziwych patriotów - oburza się Izabela Milewska, koordynator KOD w regionie pilskim.
W działalność Komitetu Obrony Demokracji zaangażował się również Andrzej Celiński, były minister kultury i działacz opozycyjny, który sam mówi, że przyjechał do Piły, by bronić wolności, niepodległości i demokracji. Wszystkie te wartości są w przekonaniu Andrzeja Celińskiego są zagrożone.
– Polska wpychana w ręce Rosji, a to robi faktycznie PiS, to robi faktycznie Macierewicz, to robi faktycznie Kaczyński, to jest Polska w niebezpieczeństwie. Polska wypychana z Europy, to jest Polska pozbawiona szansy modernizacyjnej - tłumaczy Andrzej Celiński, były minister kultury.
W odpowiedzi na zaproszenie KOD-u na manifestacji pojawili się także przedstawiciele młodzieżówki Prawa i Sprawiedliwości, którzy na ręce przedstawicieli komitetu złożyli list, w którym sprowadzają zarzuty KOD-u wobec PiS-u na pilski na grunt zadając kilka pytań. – Skoro działania polityków Prawa i Sprawiedliwości, rządzących, są nazywane przez KOD jako niekompetencja, w takim razie czym jest działalność lokalnych polityków Platformy Obywatelskiej? - pyta Szymon Gładych z młodzieżówki PiS.
Mowa tu o stronniczym zdaniem działaczy PiS magazynie „Z pierwszej ręki” wydawanym przez pilski ratusz w kontrze do zarzutów, jakoby zagrożona była wolność mediów w Polsce. Młodzi aktywiści chcieli też wyjaśnień dlaczego KOD zarzuca politykom PiS niekompetencje, podczas gdy pilscy samorządowcy zamiast walczyć z bezrobociem, budują fontanny. Padło również pytanie o to czym jest zamieszanie wokół miejsca zamieszkania Rafała Zdziereli - przewodniczącego Rady Powiatu Pilskiego, skoro politykom PiS-u KOD zarzuca łamanie konstytucji. List ten złożono na ręce przedstawicieli Komitetu Obrony Demokracji.