Dwaj bracia w wieku 30 i 33 lat dziś rano zostali znalezieni martwi nad Zalewem Koszyckim. Ich ciała znalazł ojciec. Mężczyźni wędkowali.
Ich ciała w piątek rano znalazł ojciec. Mężczyźni byli w namiocie, w którym dogrzewali się butlą gazową. Najprawdopodobniej to właśnie czad był przyczyną ich śmierci. - Ustaliliśmy, że bracia wybrali się na ryby nad Zalew Koszycki w czwartek.
Mieli ze sobą namiot i butlę gazową, jeszcze wczoraj miał z nimi telefoniczny kontakt ich ojciec, a kiedy rano nie odpowiadali, poszedł ich szukać - relacjonuje kom. Andrzej Latosiński z biura prasowego pilskiej policji.
Jeden z braci od jakiegoś czasu mieszkał w Warszawie. Przyjechał do rodziny na długi weekend. Policja pod nadzorem prokuratora będzie wyjaśniać przyczyny tej tragedii.