Choć Złotów uchodzi za zielone i zadbane miasto, i tu znajdą się miejsca, które warto poprawić. Należą do nich 4 wskazane przez magistrat i objęte konkursem na koncepcję zagospodarowania miejsca zielone.
- Pomyślałem, żeby sięgnąć do wyobraźni twórczych ludzi, którzy zajmują się tym zawodowo lub studiują takie kierunki, głównie do nich kierujemy ten konkurs, ale też do mieszkańców. Każdy, kto ma pomysł, bo nie chodzi o profesjonalny projekt, chodzi o koncepcję w jakiś sposób nam zobrazowaną. Te miejsca, które wskazujemy, nie są miejscami przeznaczonymi do aktywnego spędzania czasu. To miejsca ozdobne, wizytówki, nowe pomysły na pewien witacz w mieście - mówi Adam Pulit, burmistrz Złotowa.
A miejsca, o których mowa to narożnik przy ul. Krzywoustego, na przeciwko budynku starostwa – obecnie znajduje się tu niezbyt atrakcyjny skalniak. Kolejnym miejscem jest pas zieleni wzdłuż ul. Westerplatte pomiędzy drzewami, które tworzą okazały szpaler. Trzecią lokalizacją jest miejsce pomiędzy blokami na Słowackiego, obok którego ma powstać parking. Ostatnie konkursowe niezagospodarowane do tej pory miejsce to zielona skarpa przy ul. Staszica.