Pilska lewica chce umożliwić mieszkańcom Piły zgłaszanie uchwał do Rady Miasta. Aby tak mogło się stać, trzeba dokonać zmian w statucie miasta Piły.
Pilskie SLD przygotowało już projekt uchwały w tej sprawie. Według lewicy inicjatywę uchwałodawczą ma posiadać każdy mieszkaniec uprawniony do wybierania Rady Miejskiej, którego projekt uchwały poprze grupa co najmniej 200 mieszkańców. Ten projekt dziś mają złożyć do Rady Miasta.
- Kiedy zabraliśmy się za przygotowywanie uchwał w sprawach budowy publicznego żłobka, czy przedszkola na Podlasiu stwierdziliśmy, że w Pile nie ma narzędzi, za pomocą których obywatel mógłby śledzić działania władzy. Co więcej, nawet radni ich nie
mają. Ani w statucie miasta, ani w regulaminach nie przewidziano odpowiednich zapisów, które w łatwy sposób pozwoliłyby na kontrolę poczynań władzy - przekonuje Krzysztof Maciaszczyk, przewodniczący pilskiego SLD.
i dodaje: - Nie chodzi o to, czy ktoś jest zwolennikiem, czy przeciwnikiem prezydenta. Sprawa dotyczy raczej tego, czy bliżej nam w Pile do nowocześnie funkcjonującego samorządu co proponuje SLD, czy też do cesarstwa PO i Piotra Głowskiego co mamy obecnie.
Pilski Sojusz Lewicy Demokratycznej w czerwcu chce zaprezentować uchwałę dotyczącą budowy drugiego w mieście publicznego żłobka, a na początku września uchwałę dotyczącą budowy przedszkola na osiedlu Podlasie.
