Plac Pocztowy w Pile sprzedano za 890 tys. zł. Kupiła go warszawska firma deweloperska. Na działce w centrum miasta powstać mogą budynki mieszkalne i usługowe. Czy pojawi się także fontanna nawiązująca do basenu, który istniał w tym miejscu?
Dawniej plac Pocztowy w Pile tętnił życiem. Był tu ogródek jordanowski z odkrytym basenem. Wielu pilan wciąż to pamięta. A dziś został tu tylko trawnik. Być może nowy właściciel nawiąże do historii tego terenu. Wstępne koncepcje architektoniczne zakładały w miejscu fontannę, kształtem nawiązującą do basenu.
Na pewno inwestor będzie miał trudne zadanie do wykonania, bo to teren podmokły. Płynie tędy częściowo skanalizowana struga farbiarska. Teren też jest objęty nadzorem archeologa. - Jest to obszar, na którym mogą jeszcze występować ślady związane z zabudową od czasów średniowiecza - tłumaczy dr Jarosław Rola, archeolog z Muzeum Okręgowego w Pile.
Cena wywoławcza placu wynosiła 880 tysięcy złotych, to znacznie mniej niż podczas pierwszego podejścia do próby sprzedaży, gdy miasto liczyło na co najmniej 2 miliony złotych. Finalnie teren sprzedano za 890 tys zł. Co może tu powstać? - Mogą być tu mieszkania i hotel, biura, pomieszczenia na usługi. Myślę, że wkrótce nowy właściciel przedstawi nam konkretne plany - mówi Piotr Głowski, prezydent Piły.
Budynki mają swoją architekturą wpasować się w starą część miasta, czyli stylistycznie nie mogą odbiegać od starej poczty i okolicznych kamienic. - Nowy obiekt nie może być niższy niż 10 metrów, i nie wyższy niż 15 metrów, czyli ma to być obiekt dość znaczący w tej przestrzeni - wyjaśnia Iwona Wojtecka, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Pile.
Nabywcą działki w centrum jest firma Arche z Warszawy. Nie udało nam się dowiedzieć, czy mają już konkretne plany na zagospodarowanie tego terenu. Jedno jest jednak pewne, nowy inwestor będzie mieć cztery lata na zakończenie inwestycji.
materiały prasowe UM w Pile
