Mieszkańcy chcą uporządkowania reklamowego bałaganu w mieście. Takie wnioski płyną z przeprowadzonych konsultacji społecznych. Samorządy, w tym Piła, mają rok na wprowadzenie przepisów regulujących reklamowy chaos w przestrzeni publicznej.
Na pewno będzie przejrzyściej – deklarują urzędnicy. - Mieszkańcy miasta się wypowiedzieli, że ilość reklam należy ograniczyć zwłaszcza w Śródmieściu i na Zamościu, czyli w tych najbardziej zurbanizowanych miejscach miasta. Mieszkańcy chcą jednak żeby pojawiły się zapisy dotyczące wielkości, kolorystyki reklam. To samo dotyczy szyldów czyli chcą jednak aby były jakieś ramy - tłumaczy Iwona Wojtecka, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Pile.
Ramy te samorządy muszą uchwalić w rok. Zgodnie z ustawą wszystkie miasta mają możliwość uregulowania wszelkich reklam takich jak szyldy, tablice reklamowe czy bannery w mieście. W przeprowadzonej ankiecie ponad 70 proc. respondentów odpowiedziało, że w Pile zauważalny jest nadmiar reklam. Ankietowani odpowiadali także na takie pytania jak: wprowadzenie dodatkowego podatku od reklam, czy zaprzestanie grodzenia osiedli wielorodzinnych, a także co zrobić z reklamami na rusztowaniach budowlanych czy elewacjach budynków. Ustawa krajobrazowa ma uporządkować przestrzeń publiczną w mieście. Głosy zawarte w ankietach posłużą do prac nad projektem. Ten zostanie przygotowany najprawdopodobniej do jesieni.