W meczu 8. kolejki Nice Polskiej Ligi Żużlowej Polonia Piła uległa na wyjeździe Stali Rzeszów 36:51. Była to trzecia przegrana z rzędu podopiecznych Tomasza Żentkowskiego i Janusza Michaelisa.
Faworytem meczu wydawała się trzecia siła PLŻ. Ekipa ze stolicy Podkarpacia nie przegrała przy Hetmańskiej od sezonu 2014. Wówczas ich pogromcą okazał się późniejszy mistrz Polski, Fogo Unia Leszno. W obecnych rozgrywkach radzą sobie bardzo dobrze w spotkaniach przed własną publicznością. U siebie pokonali zespoły z Łodzi, Krakowa i Krosna. Gorzej spisują się na wyjazdach, gdyż dwukrotnie wygrali i przegrali.
Zespół Tomasza Żentkowskiego i Janusza Michaelisa miał świetne wejście w obecne rozgrywki. Po pięciu pierwszych kolejkach plasowali się na pozycji wicelidera, ale porażki w dwóch ostatnich spotkaniach sprawiły, że drużyna z grodu Staszica spadła na piąte miejsce w ligowej tabeli.
W pierwszym biegu oglądaliśmy emocjonujące ściganie. Zaciętą walkę o jeden punkt toczyli Kyle Newman i Nicklas Porsing. Duńczyk został na starcie, ale pod koniec pierwszego okrążenia minął polonistę, który do samego końca próbował odzyskać trzecią pozycję. Rundę pewnie zwyciężył Karol Baran, a za jego plecami na mecie zameldował się Michał Szczepaniak.
Druga odsłona była istną deklasacją w wykonaniu Stali. Rzeszowski duet juniorów wygrał start i objął podwójne prowadzenie. Pilscy młodzieżowcy nie mieli szans w starciu z rywalami. Trzy „oczka” przywiózł Rafał Karczmarz, który w zeszłym sezonie występował w barwach Polonii jako „gość”.
Po trzech jazdach przewaga „Żurawi” wynosiła już osiem punktów. Wyścig wygrał Scott Nicholls, a drugi był Norbert Kościuch, który walczył do końca o komplet. Jedno „oczko” przywiózł Maciej Kuciapa, a z zerowym dorobkiem został Brady Kurtz, dla którego była to debiutancka gonitwa.
W dwóch następnych pogoniach padły dwa pierwsze remisy. W czwartym wyścigu „trójkę” zainkasował Wadim Tarasienko. Rosjanin najlepiej rozegrał wyjście z pierwszego łuku i nie dał się wyprzedzić Dawidowi Lampartowi, którego próby wyprzedzenia żużlowca Polonii zakończyły się fiaskiem. Grzegorz Bassara zdobył jeden punkt, a Bartosz Hassa po dwóch startach nadal nie mógł zapisać sobie choćby „oczka”. W następnej jeździe pierwszy był Michał Szczepaniak, a dwa punkty zdobył Scott Nicholls. W świetnej walce o jeden punkt Kyle Newman musiał uznać wyższość Macieja Kuciapy. Brytyjczyk, po dwóch jazdach, wciąż nie miał ani jednego „oczka”.
W następnej odsłonie oglądaliśmy kapitalne ściganie w wykonaniu polonistów. Co prawda początek rundy należał do Stali, ale pilski duet Kościuch-Kurtz w świetnym stylu wyprzedził Lamparta i Karczmarza, wychodząc na podwójne prowadzenie. Natomiast w siódmej gonitwie doszło do zwycięstwa miejscowych 5:1, dzięki czemu odzyskali ośmiopunktową przewagę nad gośćmi, prowadząc 25:17.
W ósmym biegu słabo spisującego się Newmana zastąpił Kościuch, z którym pojechał Szczepaniak. Był to dopiero pierwszy wspólny wyścig tej kapitalnie spisującej się w obecnych rozgrywkach pary. I od razu udowodnili, że znajdują się w kapitalnej formie, kiedy to wzięli w „kleszcze” Dawida Lamparta, wychodząc na podwójne prowadzenie. Jednak na drugim łuku doszło do bardzo groźnego wypadku. Jadącemu przy krawężniku Kościuchowi podniosło motocykl. „Norbi” wpadł pod motor jadącego za nim Lamparta. Pilski żużlowiec został wykluczony z powtórki. Nie był już w stanie kontynuować zawodów.
Powtórkę tej feralnej ósmej rundy zespół znad Gwdy wygrał... 3:0. Osamotniony Michał Szczepaniak przegrał rywalizację na pierwszym łuku z duetem Lampart-Bassara. Żużlowiec gości wyprzedził Bassarę, któremu potem przydarzył się defekt na drugim łuku. Wydawało się, że Stal zwycięży 3:2, lecz Dawid Lampart wpadł w bandę. Powodem tego wypadku był zerwany łańcuch. Dzięki dwóm upadkom rzeszowian, Szczepaniak zniwelował przewagę „Żurawi” do pięciu punktów.
W dziewiątym starcie niezdolnego do dalszej jazdy Kościucha zastąpił Arkadiusz Pawlak. Start zdecydowanie zwyciężyli podopieczni Janusza Ślączki, obejmując podwójne prowadzenie. Do walki włączył się jednak Kurtz, który wyprzedził Karola Barana. Ten miał problem w utrzymaniem równowagi. Doszło do kolejnego groźnego upadku. Był to już czwarty zawodnik, który potrzebował pomocy medycznej. Ostatecznie okazało się, że Baran jest zdolny do dalszej jazdy. Jednak w powtórce dziewiątej gonitwy już nie wystąpił, ponieważ został z niej wykluczony.
W tym meczu żużlowcy obu ekip mieli problem z płynną jazdą, w szczególności na drugim łuku, co widać było także w powtórce tej dziewiątej remisowej rundy. Trzy punkty zgarnął Porsing, a następni byli Kurtz i Pawlak. W następnej odsłonie oglądaliśmy kapitalną walkę o komplet. Fantastyczny start zaliczył Tarasienko. Wydawało się, że Rosjanin zdoła dojechać do mety na pierwszej pozycji, jednak Kuciapa zdołał go dogonić. Ostatecznie, tuż przed linią mety, Tarasienkę wyprzedził także Nicholls, przez co pilanie przegrali tę jazdę 1:5, a w całym spotkaniu przegrywali już dziewięcioma punktami.
W jedenastej pogoni Kościucha zastąpił Brady Kurtz. Jego partnerem był inny debiutant - Kyle Newman. Na podwójne prowadzenie wyszli zawodnicy Stali, lecz w pewnym momencie na czwartą pozycję spadł Nicklas Porsing. Duńczyk odzyskał jednak pozycję wicelidera. „Żurawie” tym samym wygrały drugi wyścig z rzędu w stosunku 5:1, pozbawiając tym samym przyjezdnych realnych szans na wywiezienie ze stolicy Podkarpacia dwóch punktów (przewaga rzeszowian wynosiła wówczas 13 „oczek”). W następnej gonitwie doszło do zerwania taśmy przez Michała Szczepaniaka. Były zawodnik m. in. ROW Rybnik został wykluczony, a w powtórce zastąpił go Hassa, który w trzech dotychczasowych startach trzykrotnie był czwarty. W powtórce tej rundy Stal zapewniła sobie zwycięstwo, pokonując polonistów 5:1 trzeci raz z rzędu.
W trzynastym wyścigu pierwszy raz w polskiej lidze wygrał Brady Kurtz. Drugi był Karol Baran, a trzeci Scott Nicholls. Dorobku punktowego nie powiększył Tarasienko.
W biegach nominowanych Janusz Ślączka dał szansę swoim młodzieżowcom. W czternastej rundzie Porsinga zastąpił Bassara, a w piętnastej Nichollsa Karczmarz. Przewaga rzeszowian się zmniejszyła. W pierwszej gonitwie doszło do remisu 3:3, a w drugiej przyjezdni zwyciężyli 4:2. Stal wysoko pokonała Polonię 51:36.
Już za tydzień Polonię Piła ponownie czeka mecz wyjazdowy. Tym razem ich rywalem będzie Kolejarz Opole (29 maja). Transmisja w TV ASTA i na portalu asta24.pl. Sponsorami transmisji są Dolina Noteci i ASTA-NET. Transmisję wspiera Powiat Pilski.
Punktacja:
Polonia Piła - 36
1. Michał Szczepaniak - 13 (2,3,3,t,2,3)
2. Kyle Newman - 2+1 (0,0,-,1,1*)
3. Norbert Kościuch - 5 (2,3,w/u,-,-,-)
4. Brady Kurtz - 8+1 (0,2*,2,0,3,1)
5. Wadim Tarasienko - 5 (3,1,1,d)
6. Arkadiusz Pawlak - 3 (1,0,1*,1)
7. Bartosz Hassa - 0 (0,0,0,0)
Stal Rzeszów - 51
9. Karol Baran - 10 (3,3,w/u,2,2)
10. Nicklas Porsing - 8+2 (1,2*,3,2*,-)
11. Maciej Kuciapa - 7+2 (1,1*,3,2*)
12. Scott Nicholls - 8+1 (3,2,2*,1*,-)
13. Dawid Lampart - 9 (2,1,u,3,3)
14. Rafał Karczmarz (gość) - 6 (3,0,3,0)
15. Grzegorz Bassara - 3+2 (2*,1*,u,0)
Bieg po biegu:
1. (66,48) Baran, Szczepaniak, Porsing, Newman 4:2
2. (65,62) Karczmarz, Bassara, Pawlak, Hassa 5:1 (9:3)
3. (65,45) Nicholls, Kościuch, Kuciapa, Kurtz 4:2 (13:5)
4. (65,88) Tarasienko, Lampart, Bassara, Hassa 3:3 (16:8)
5. (66,27) Szczepaniak, Nicholls, Kuciapa, Newman 3:3 (19:11)
6. (65,78) Kościuch, Kurtz, Lampart, Karczmarz 1:5 (20:16)
7. (66,83) Baran, Porsing, Tarasienko, Pawlak 5:1 (25:17)
8. (67,80) Szczepaniak, Lampart (u), Bassara (u), Kościuch (w/u) 0:3 (25:20)
9. (66,85) Porsing, Kurtz, Pawlak, Baran (w/u) 3:3 (28:23)
10. (67,27) Kuciapa, Nicholls, Tarasienko, Hassa 5:1 (33:24)
11. (65,45) Lampart, Porsing, Newman, Kurtz 5:1 (38:25)
12. (66,90) Karczmarz, Kuciapa, Pawlak, Hassa (Szczepaniak - t) 5:1 (43:26)
13. (66,38) Kurtz, Baran, Nicholls, Tarasienko (d/4) 3:3 (46:29)
14. (66,93) Lampart, Szczepaniak, Newman, Bassara 3:3 (49:32)
15. (66,87) Szczepaniak, Baran, Kurtz, Karczmarz 2:4 (51:36)
NCD: Scott Nicholls i Dawid Lampart (Stal Rzeszów) - 65,45 sek. (odpowiednio w trzecim i jedenastym wyścigu).
Sędzia: Michał Stec.
Widzów: ok. 5000.
Zawodnicy startowali według zestawu nr 2.
wyniki: sportowefakty.wp.pl