Od września drożdżówki znowu będzie można kupić w szkolnych sklepikach. Prawo i Sprawiedliwość pracuje nad rozporządzeniem, które zmodyfikuje obowiązujące obecnie przepisy. O planach poinformował dziś poseł PiS – Marcin Porzucek.
Zakaz sprzedaży w sklepikach szkolnych m.in. drożdżówek i wysokosłodzonych napojów wprowadzony został rozporządzeniem ministra zdrowia za rządu PO – PSL. Ze sklepików zniknęło również białe pieczywo, a stołówkom szkolnym znacząco ograniczono możliwość używania soli.
- To był krok w dobrym kierunku, bo musimy chronić dzieci przed złymi nawykami żywieniowymi, natomiast wydaje się, że poprzedni rządzący poszli w tym rozporządzeniu za daleko, przynajmniej w dwóch kwestiach – podkreśla Marcin Porzucek, poseł PiS.
Pierwsza z nich, zdaniem Marcina Porzucka, to ograniczenie używania soli w szkolnych stołówkach, przez co potrawy tam przyrządzane nie mogą być odpowiednio przyprawione i zwyczajnie nie smakują dzieciom.
- Druga kwestia to sprawa szkolnych sklepików, które po zmianach zafundowanych przez poprzedni rząd znalazły się w tragicznej sytuacji. Wiele z nich zostało zlikwidowanych, a pozostałe walczą o przetrwanie. Dlaczego? Bo w pobliżu niemal każdej szkoły jest jakiś sklep spożywczy, w którym dzieci i tak mogą kupić to, co chcą, a nie to, co jest w sklepiku – twierdzi poseł PiS. - Dlatego rozporządzenie tak naprawdę było martwe i wyrządziło więcej złego, niż dobrego - dodaje.
Prawo i Sprawiedliwość chce te przepisy poprawić. Prace nad nowy rozporządzeniem już trwają – obecnie jest na etapie konsultacji społecznych – ale już wiadomo, że nowe prawo w tym zakresie będzie obowiązywać od 1 września.
- Nie znamy jeszcze ostatecznego kształtu rozporządzenia, ale już mogę powiedzieć, że od września drożdżówki wracają do szkół. Być może jednak będą musiały mieć nieco mniej cukru. Złagodzimy również ograniczenia dotyczące soli i białego pieczywa – zapowiada poseł Marcin Porzucek.
Do szkół raczej na pewno nie wrócą natomiast wysokosłodzone napoje gazowane.
