Nie będzie ronda na najbardziej ruchliwej ulicy w Trzciance. Pomimo starań gminy o zgodę przebudowy skrzyżowania – już wiadomo, że tej zgody nie będzie. Urząd Marszałkowski odmówił.
Dla mieszkańców Trzcianki skrzyżowanie ulicy Prostej z ulicą Żeromskiego to istny koszmar. W godzinach szczytu tworzy się tu gigantyczny korek a osoby chcące wjechać z ulicy Prostej na ulicę Żeromskiego mogą liczyć tylko na grzeczność innych kierowców
Problem nie trwa od dziś. Dlatego władze gminy od dłuższego czasu zabiegają, aby to tradycyjne skrzyżowanie zostało przebudowane na rondo. Miałoby to nie tylko upłynnić ruch ale także poprawić bezpieczeństwo pieszych.
- Wyjazd z ulicy Prostej w ulicę Żeromskiego zwłaszcza w lewo to niestety ulica szerokości na dwa pasy. Tworzą się tam często korki od ulicy Prostej, to jest pierwszy argument, by tam powstało rondo - tłumaczy Witold Putyrski z Urzędu Miejskiego w Trzciance.
Choć istnieje potrzeba zażegnania korkowego problemu w tym miejscu, to budowa ronda nie byłaby łatwa. Aby takie skrzyżowanie powstało gmina musiałaby nie tylko poszerzyć istniejącą tu już drogę, ale także wyburzyć jeden z zamieszkałych budynków. Mimo to burmistrz wysłał do Marszałka Województwa Wielkopolskiego prośbę o przebudowę tego miejsca. Spotkało się ono jednak z odmową.
- Miasto Trzcianka opracowało koncepcję projektową ronda, natomiast niestety nie skonsultowało tego w żaden sposób, na żadnym etapie z Zarządem Dróg Wojewódzkich. I projekt w związku z tym nie ma takich parametrów technicznych jakie powinny być przy rondach na drogach wojewódzkich. I stąd trudno mówić o realizacji tej koncepcji którą przygotowało miasto - wyjaśnia Krzysztof Krzysztofiak, zastępca dyrektora departamentu infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu.
Tak więc, mieszkańcy Trzcianki niestety nie doczekają się w najbliższym czasie tej upragnionej inwestycji na skrzyżowaniu ulicy Żeromskiego z ulicą Prostą.
