Iskra Szydłowo kończy czwartoligowy sezon na drugim miejscu. Piłkarze Tomasza Kowalskiego w ostatnim meczu rundy wiosennej zdeklasowali Grom Plewiska 7:0. Mistrzem grupy północnej została natomiast Warta Międzychód, która również wygrała swój pojedynek.
Praktycznie do końca sezonu nie było wiadomo kto zostanie mistrzem grupy północnej czwartej ligi. Warta – lidera tabeli – miała 3 punkty przewagi nad Iskrą Szydłowo, która do samego końca liczyła na potknięcie w ostatniej kolejce faworyta rozgrywek. Tak się jednak nie stało, bo Warta w ostatnim meczu wyjazdowym pokonała Kotwicę Kórnik 3:1. Najlepszemu zespołowi z naszego regionu zabrakło bardzo niewiele, i choć w bezpośrednich dwóch pojedynkach Iskra pokonała zespół z Międzychodu, to i tak o awans powalczą ci drudzy.
Sobotnie spotkanie było już tylko formalnością, jednak piłkarze Kowalskiego chcieli się pożegnać ze swoimi kibicami w dobrym stylu. Jak powiedzieli, tak też zadanie wykonali. Konkurs strzelecki gospodarze rozpoczęli w 20. minucie. Wtedy celnym strzałem popisał się Krzysztof Wojciechowski. Strzelecki maraton zakończył Daniel Popiołek na niespełna 10 minut przed końcem meczu i Iskra mogła cieszyć się z wysokiego zwycięstwa 7:0.
- Umawialiśmy się przed sezonem, że jeżeli znajdziemy się na koniec w pierwszej piątce to będzie bardzo dobry rezultat. Jesteśmy na drugim miejscu tuż za liderem, a wszystko rozstrzygnęło się w ostatniej kolejce, emocje były do samego końca. Plan został zrealizowany w stu procentach – mówi Tomasz Kowalski, szkoleniowiec Iskry Szydłowo - Jeżeli uda nam się utrzymać ten sam skład na przyszły sezon to niech się wszyscy w tej czwartej lidze nas boją – kończy Kowalski.
Iskra Szydłowo – Grom Plewiska 7:0 (Wojciechowski – 20', Ciupa – 39', Cyruk – 43', Fertikowski – 49', 74', Skwarek – 56', Popiołek – 80').