Dziś w nocy doszło do śmiertelnego wypadku na trasie Lubasz-Piotrowo w powiecie czarnkowsko-trzcianeckim. Z nieznanych dotąd przyczyn Toyota uderzyła w przydrożne drzewo.
Do wypadku doszło tuż po godzinie 1.00 w nocy. Na prostym odcinku drogi z nieznanych przyczyn samochód marki Toyota zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie w przydrożne drzewo. - W wyniku tego uderzenia śmierć na miejscu poniosła 10-miesięczna dziewczyna, natomiast kierowca i troje pozostałych pasażerów, w tym rodzice dziecka, z obrażeniami ciała zostali przewiezieni do szpitali w Szamotułach, w Czarnkowie i do Piły - informuje sierż. Ilona Kołodeńska z czarnkowskiej policji.
29-letni kierowca był trzeźwy. Samochodem podróżowała rodzina z powiatu szamotulskiego. Na rozbitą Toyotę, chwilę po wypadku najechał Volkswagen Sharan. 42-letniemu kierowcy z powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego nic się nie stało.
Także do groźnie wyglądającego wypadku doszło dziś około godz. 10.00 na trasie Piła-Trzcianka, w okolicach Stobna. Na szczęście poszkodowana osoba nie poniosła poważnych obrażeń, jednak została przewieziona do pilskiego Szpitala Specjalistycznego na obserwację.
fot. Leszek Antosz - wypadek Stobno