Podczas dzisiejszej konferencji prasowej radny powiatowy (PO) Marian Martenka poinformował, że rezygnuje z funkcji głównego administratora Domu Pomocy Społecznej w Pile. Dyrektorowi placówki zarzuca zaś mobbing.
O sprawie radnego zrobiło się głośno, gdy jego postać stała się przedmiotem dyskusji podczas jednej z sesji Rady Powiatu. Radni pojęli temat, ponieważ zdaniem Wojewody Wielkopolskiego, radny złamał ustawę o samorządzie, pełniąc jednocześnie mandat radnego i zastępując dyrektora Domu Pomocy Społecznej w Pile - a więc jednostki podległej samorządowi powiatowemu - i powinien stracić mandat.
Zdaniem Mariana Martenki całe zamieszanie wokół jego osoby nasiliło się po tym, jak został wybrany na przewodniczącego powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej. Radny twierdzi, że działania zmierzające do wygaszenia jego mandatu radnego, miały charakter polityczny.
Dziś poinformował jednak, że zrezygnował z pracy w pilskim DPS. Ponadto radny zarzuca dyrektorowi pilskiego DPS mobbing. Podczas konferencji zapowiedział, że sprawę zgłosi do Państwowej Inspekcji Pracy.
