Klauni, bajkowe zwierzęta, upiory czy super bohaterowie. To jednak nie studio nagrań hollywoodzkiego filmu ale teren przy jeziorze Raduń w Wałczu. A wszyscy znaleźli się tutaj w jednym celu - aby wspólnie dobiec do mety. Setki biegaczy przybyły na 6 Wałecki Festiwal Biegowy.
Sportowe zmagania odbyły się na pięciu trasach. Biegacze mogli się sprawdzić podczas biegu filmowego połączonego z 4 Mistrzostwami Polski Biegam bo Lubię, biegu pod hasłem Biegam bo lubię Lasy połączonego z 3 Mistrzostwami Polski Leśników, biegu pod hasłem Biegam bo lubię Pomagać, marszu Nordic Walking, oraz biegów dla dzieci.
-Blisko 500 dzieci stanęło na starcie w ramach biegu sport generacji. Oprócz tego biegi na 5 i 10 kilometrów - mówi współorganizator biegów Sebastian Chmara
Najbardziej spektakularny był główny bieg – czyli Bieg Filmowy. Tłumy przebierańców pobiegły na trasie niemal 10 kilometrów dookoła jeziora Raduń.
" target="_blank">
Wałecki Festiwal Biegowy to także okazja aby pomóc. Podczas imprezy zorganizowana została akcja charytatywna dla pięcioletniego Ziemka, podopiecznego fundacji Potrafię Pomóc. Chłopiec zmaga się z encefalopatią niedotlenioną, chorobą przez którą nie może żyć jak jego rówieśnicy.
-Znaleźliśmy sponsora który za każdego uczestnika który pobiegnie z tabliczką Biegnę dla Ziemka wspomoże leczenie Ziemka. - mówi Paweł Januszewski współorganizator Wałeckiego Festiwalu Biegowego
Impreza nad jeziorem Raduń to także uczczenie pamięci lekkoatlety Zdzisława Krzyszkowiaka który w 1961 roku właśnie tu, w Wałczu poprawił swój rekord świata w biegu na dystansie 3000 tysięcy metrów z przeszkodami. Teraz śladami mistrza olimpijskiego pobiegli uczestnicy Szósty Wałecki Festiwal Biegowy.