Czy łapali Państwo Pokemony? Już wyjaśniamy czy warto. Moda na aplikację Pokemon GO dotarła do Polski. Pilanie także mogą brać udział w zabawie. Czy udało im się złapać wszystkie Pokemony i gdzie ich szukać?
Aplikacja Pokemon GO bije rekordy popularności na całym świecie a od zeszłej soboty jest dostępna także w Polsce. Moda na łapanie pokemonów, czyli dosłownie kieszonkowych potworów znanych z japońskiej kreskówki, dotarła już do Piły. Jednym z trenerów jest Filip, który złapał już setkę takich stworzeń. Ma on swój sposób na szukanie nowych Pokemonów.
- Wsiadamy z kolegami na rower i po prostu jeździmy po całej Pile, przy okazji jest to dobre dla nas i łączymy to z zabawą - mówi Filip Brzeziński, gracz Pokemon Go.
Zasady gry są proste. Na początku wybieramy pierwszego pokemona i możemy wyruszyć w świat. Po drodze łapiemy inne stworzenia, które pojawią się przed nami a następnie je ulepszamy. Moda na pokemony spowodowała wysyp akcesoriów związanych z tymi stworzeniami. Jedna z agencji interaktywnych przygotowała również ofertę pracy dla trenera pokemonów w Opolu. Ta aplikacja jest również jedną z lepszych jeśli chodzi o potwierdzenie tożsamości użytkowników. A to nie koniec jej możliwości
- Możliwe, że ta aplikacja zdefiniuje na nowo rynek gier mobilnych - mówi Marcin Kowalski, Prezes Zarządu agencji interaktywnej ASTA UP.
Gra zdefiniowała na pewno miasta, które stały się miejscami pełnymi pokestopów, czyli przystanków, na których otrzymujemy podarunki oraz gymy, w których walczymy o przejęcie go do naszej drużyny. W Pile są to między innymi Regionalne Centrum Kultury czy.. sąd rejonowy. Aplikacja pomaga również osobom z zaburzeniami.
- Dzieci z autyzmem na przykład często wychodzą z domu ponieważ z tych swoich rutyn wychodzą, osoby które mają problemy z kontaktami społecznymi również czasami również wychodzą nie po to żeby się spotkać z innymi tylko po to żeby złapać pokemona - mówi Klaudia Giese-Szczap, psycholog dziecięcy.
Wyjście na miasto w poszukiwaniu pokemona czasami, jak donoszą zagraniczne media, kończy się spowodowaniem wypadku drogowego. W Pile póki co takich zdarzeń nie ma, ale strażnicy radzą….
- Jeżeli faktycznie wpuścimy się w dal w tej gierce i zobaczymy takiego pokemona to lepiej rozejrzeć się w prawo w lewo i uważać na przejściach dla pieszych, wtedy można grać - mówi Stanisława Libera, Straż Miejska w Pile.
Zabawa to jedno, ale są także zagrożenia. Specjaliści od aplikacji internetowych zalecają utworzenie nowego konta pocztowego przeznaczonego do mediów społecznościowych czy gier internetowych. Dzięki temu będziemy spokojniejsi o nasze hasła do banków czy innych portali. Najważniejsze jest jednak to, żeby wiedzieć kiedy się z tej gry wylogować.
