Półtora miliona złotych, tyle Trzcianka wydała na przebudowę centrum. Ulica Kościuszki znajdująca się nieopodal głównej ulicy w mieście czyli Sikorskiego została totalnie zmieniona. Nowe centrum miasta w niedzielę oddano do użytku.
Nowoczesne ławki, schody które jeszcze niedawno były starym kamiennym murem czy awangardowa kurtyna wodna . To jedne z wielu elementów które na stałe zagościły w przebudowanym centrum miasta. Nowy deptak i ulica Kościuszki zostały w minioną niedzielę oficjalnie otarte.
Dziś szare, odrapane kamienice to na szczęście przeszłość. Domy i kamienice przy ulicy Kościuszki ubrane zostały w kolorowy, czysty tynk. O tym, że centrum Trzcianki będzie ostatecznie tak wyglądać zadecydowała Rada Miejska. Planowano ją od wielu lat.
- Były różne koncepcje opracowywane, różne pomysły dotyczące realizacji tej inwestycji. W 2010 roku wykonano część zadania, utwardzono część ulicy Kościuszki, natomiast jakby ta druga część dość istotna wymagająca większych nakładów finansowych niestety nie znalazła możliwości realizacji w budżecie w tamtym czasie - tłumaczy Krzysztof Czarnecki, burmistrz Trzcianki.
Jednak teraz udało się. Całość inwestycji została dokończona. I tak - od strony zabytkowego platana zniknął jeden stopień schodów, a w jego miejscu powstała skarpa pokryta zielenią. Takie rozwiązanie umożliwiło poprowadzenie chodnika na jednym poziomie od ulicy Sikorskiego do ulicy Kościuszki. W przebudowanym centrum pojawiły się także elementy ozdobne, jak choćby zegar słoneczny. Ale aby taki efekt powstał, projektanci podczas planowania musieli rozwiązać wiele problemów. Choćby budynki przy Kościuszki...
- Były niezewidencjonowane, stąd też trzeba było w trakcje już niemal że budowy działać, korygować całą historię. Natomiast sam projekt to było ciekawe wyznanie. Chcieliśmy, by ten ciąg komunikacyjny i funkcja stricte handlowo-usługowa, ale zarazem ta piesza przestrzeń była doceniania przez mieszkańców - tłumaczy Maciej Światopełk-Mirski, architekt.
Przez mieszkańców doceniony zostanie też zapewne gest samorządu. Nowy lokal otrzymało od miasta Stowarzyszenie Hospicjum. Kiedyś mieściła się tu restauracja Lubaszanka, a dziś opiekunowie osób przewlekle chorych, będą mogli tu otrzymać nie tylko fachową poradę, ale i wypożyczyć sprzęt medyczny i rehabilitacyjny.
- Dysponujemy sprzętem który jest potrzebny dla chorego w terminalnym okresie choroby. Nasze stowarzyszenie zapewnia dostęp do takiego sprzętu. Wypożyczamy go bezpłatnie i w ten sposób służymy ludziom - zapewnia Bogumiła Żyźniewska, prezes Stowarzyszenia Hospicjum w Trzciance.
Dla ludzi ma być także centrum miasta. To nowe serce miasta stało się miejscem spotkań kulturalnych i miejskiego wypoczynku. Teraz na przebudowę czeka jeszcze plac pocztowy, ale na te zmiany mieszkańcy jeszcze poczekają.
