Od kilku tygodni na ulicach Piły można zobaczyć nietypowy patrol na rowerach. Dwóch kolegów ratowników medycznych postanowiło podczas wakacji pomagać mieszkańcom miasta. 19-latkom pomogła straż miejska, która wyposażyła ich w niezbędny sprzęt medyczny. Z pomocy Rowerowego Patrolu Ratowniczego w niecały miesiąc skorzystało już kilkanaście osób.
Dzień Rowerowego Patrolu Ratowniczego rozpoczyna się od odprawy w siedzibie straży miejskiej w Pile. Potem czas wziąć jednoślady i wyruszyć w miasto i jeśli zajdzie taka potrzeba oczywiście pomóc. Z czym najczęściej mają do czynienia? To stłuczenia i otarcia...
- Nasze zadanie polega na tym aby zabezpieczyć pacjenta czyli w tych przypadkach, nakleić plasterek, odkazić ranę ale jesteśmy także przygotowani na gorsze sytuacje. Odbyliśmy odpowiednie kursy także jesteśmy uprawnieni do takich czynności – mówi Mateusz Aleksiejew, Rowerowy Patrol Ratowniczy.
Rowerowy Patrol Ratowniczy można zobaczyć na pilskich ulicach już od niemal miesiąca. Marcin i Mateusz mają zaledwie po 19 lat. Nie przeszkadza im to bynajmniej w niesieniu profesjonalnej pomocy innym. Z ich wsparcia przez niecały miesiąc skorzystało już kilkunastu mieszkańców.
Ich pomoc jest szybka i profesjonalna. Do niesienia pomocy potrzebującym, ratownicy są w pełni przygotowani.
- Mamy rurki ustne gardłowe o różnych rozmiarach, aparat do mierzenia ciśnienia, sztuczny lód, czy maska typu Pocket do wykonywania sztucznych wdechów ratunkowych przy zatrzymaniu krążenia – mówi Mateusz Aleksiejew, Rowerowy Patrol Ratowniczy.
Rowerowy Patrol Ratowniczy posiada też defibrylator i różne opatrunki oraz identyfikator. To właśnie straż miejska w Pile wyposażyła w większości rowerowych ratowników w sprzęt medyczny oraz udzieliła niezbędnego wsparcia.
- Zgłosiło się dwóch młodych chłopaków, którzy postanowili coś zrobić w ramach wolontariatu. Zapytali jaka jest możliwość, zaproponowałem wspólne patrole ze strażą miejską. Udało się stworzyć na tyle to poważnie, że podpisaliśmy wstępnie porozumienie, przez nas są ubezpieczani, natomiast funkcjonują przy strukturach straży miejskiej – mówi Wojciech Nosek, komendant Straży Miejskiej w Pile.
Najczęściej patrol ratowniczy podróżuje w asyście strażnika miejskiego. Przy złej pogodzie wszyscy przesiadają się z rowerów do samochodu. Starają się jeździć tam gdzie są większe skupiska ludzi.
- Trasy jako takiej jednolitej nie mamy ustalonej, po prostu wstajemy rano, mówimy, że dzisiaj najpierw pojedziemy na Płotki np., później się przejedziemy na Piachy drogą leśną. Zajedziemy na wyspę przy drodze, deptaki objedziemy, stary i nowy i tak się kręci – mówi Marcin Okoń, Rowerowy Patrol Ratowniczy.
Rowerowy Patrol potrwa do końca wakacji. Potem młodzi ratownicy nie zamierzają odpoczywać. Chcą organizować szkolenia z udzielania pierwszej pomocy.