Smog w mieście można zwalczać słońcem? - tak zaproponował jeden z mieszkańców Złotowa. Swój dom już ogrzewa energią słoneczną. Edward Frydryczk na swojej posesji zamontował 80 paneli słonecznych, prywatny wiatrak a nawet podgrzewane obrazy. Nadwyżkę energii oddaje do sąsiadów.
Pomimo tego że jest środek lata mieszkańcy Złotowa wyczuwają obecność smogu na ulicach. Wielu mieszkańców ogrzewa choćby wodę paląc w piecu węglem, a nawet śmieciami – twierdzą złotowianie
Rozwiązanie smogowego problemu zaproponował Edward Frydryczek. Jego dom przy ulicy Jastrowskiej czerpać energie z odnawialnych źródeł. Dom uzbrojony jest w kilkadziesiąt paneli słonecznych, wiatrak a także innowacyjne...
- Ogrzewanie w podczerwieni, czyli nie potrzeba słonecznej pogody. Ono ogrzewa tak jak latarka. Taki jak jest przekrój urządzenia ogrzewającego. Nie ogrzewa żadnych rogów, żadnych strychów. Ogrzewa tam gdzie siedzimy. Jest to tak zwane ogrzewanie interaktywne - tłumaczy Edward Frydryczek ze Złotowa.
W domu przy Jastrowskiej zamiast gorących kaloryferów nagrzewane podczerwienią są obrazy i lustra nawet do 70*C. Na ścianach zainstalowane ma także specjalne urządzenia, które emitują ciepło. Edward Frydryczek zaczął też opracowywać własne projekty związanymi z energią odnawialną.
Być może z jego pomysłów skorzysta także samorząd, który dostrzega problem zanieczyszczonego powietrza. A już w czwartek, 4 sierpnia o godzinie 16.00 w złotowskim domu kultury odbędzie się specjalne seminarium dotyczące oszczędzania energii oraz możliwości zdobycia na ten cel dofinansowania.
