Nowy trener, nowe zawodniczki i nowe nadzieje. W hali przy Żeromskiego ruszyły przygotowania do nadchodzących rozgrywek Orlen Ligi. W klubie jest skromnie, w składzie brakuje wielkich gwiazd, mimo tego, nikt nie traci nadziei na dobre wyniki.
Chociaż można odnieść wrażenie, że to zajęcia fitness, wcale tak nie jest. To siatkarki PTPS-u Piła intensywnie przygotowują się do nowego sezonu. Pilski zespół został mocno przebudowany, odeszły między innymi Małgorzata Skorupa i Dorota Wilk, które były filarami drużyny w poprzednich rozgrywkach. Mimo tego, czołowa zawodniczka i liderka jest pełna optymizmu.
- Myślę, że to sezon zweryfikuje, które miejsce zajmiemy i co będziemy pokazywać. Myślę,że mamy fajny zespół i duży potencjał. Dołączyło sporo młodych dziewczyn, także mamy bardzo młody zespół i do tego trzy zagraniczne zawodniczki, które mam nadzieję, że będą dużym wzmocnieniem dla nas - mówi Anita Kwiatkowska, zawodniczka PTPS Piła.
Drużynę PTPS- u zmiany dotknęły również w sztabie szkoleniowym, klub nie przedłużył kontraktu z trenerem Nicolą Vettorim. Zastąpił go jego asystent, Łukasz Przybylak. Nowy trener zdaje sobie sprawę, że czasu na przygotowania nie jest dużo.
- Na pewno duże wyzwanie przed tym zespołem, ponieważ jest tylko 11 tygodni, żeby się zgrać do początku ligi. Jest już założony plan działania, realizujemy go skutecznie, już prawie drugi tydzień pracy za nami i wszystko jak na razie wygląda okej – mówi Łukasz Przybylak, trener PTPS Piła.
Kadra jest już zamknięta i żadne wzmocnienia nie są planowane. Do zespołu dołączy jeszcze Beta Dumančić, która aktualnie przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Chorwacji. Pilanki rozpoczną sezon 15 października wyjazdowym meczem w Policach. Pierwsza piłka w hali przy Żeromskiego zostanie odbita 2 dwa tygodnie później, w potyczce z Pałacem Bydgoszcz.