To właśnie na dworcu w Płytnicy rozpoczął się wyjątkowy, jubileuszowy spacer. Siedmioro śmiałków, pomimo fatalnej pogody, wyruszyło w głąb rezerwatu, chcąc upamiętnić podróż niemieckich przyrodników sprzed 90 lat.
- W 1926 roku, 10 czerwca dokładnie, ukazało się rozporządzenie, które powoływało rezerwat, nazywany wtedy Naturschutzgebiet Hammer. Takim wydarzeniem, które towarzyszyło tej dacie było właśnie spotkanie przyrodnicze, które odbyło się w sierpniu 26 roku, dokładnie 21 sierpnia, czyli 90 lat temu – mówi Rafał Ruta z Pilskiego Koła Klubu Przyrodników.
Spotkanie było dwudniowe – pierwszego, na obecnej ulicy Browarnej odbyła się prelekcja, a drugiego dnia grupa niemieckich przyrodników wyruszyła ze Starej Łubianki do Rezerwatu Kuźnik. Na ich czele pomysłodawca powstania rezerwatu Richard Frase, uznany przedwojenny przyrodnik, a przez krótki czas również i nauczyciel w liceum na Wincentego Pola.
Współcześni pilscy podróżnicy przeszli aż 26 kilometrów mimo niesprzyjającej pogody, bo jak sami mówią – po prostu warto.
- Wybieramy się i idziemy po prostu szlakiem. Powtarzamy w jakiś sposób tradycję. Warto kontynuować tę tradycję, wycieczek przyrodniczych. Chociaż dzisiaj wycieczki przyrodnicze nie są aż tak bardzo popularne jak kiedyś. Jest pewnie dużo więcej atrakcji. Przyroda nie jest tak popularna, chyba - stwierdza Artur Stanilewicz, członek koła oraz nauczyciel biologii w I Liceum Ogólnokształcącym w Pile.
A szkoda, bo takie miejsca jak Kuźnik, bez cienia wątpliwości zasługują na dużą popularność i uwagę ludzi lubiących aktywnie i zdrowo spędzać swój czas i nie tylko.
A tymczasem polecamy wycieczkę po Kuźniku z lotu ptaka:
