Basen będzie, ale w innym miejscu. Trzcianecka pływalnia miała powstać przy Ośrodku Sportu i Rekreacji nad jeziorem Sarcz. Jednak po konsultacjach ze starostą czarnkowsko-trzcianeckim zdecydowano, że wodna atrakcja zostanie wybudowana jednak w centrum miasta.
Temat basenu w Trzciance wraca jak bumerang. Cztery miesiące temu zapadła decyzja, aby pływalnia została wybudowana przy Ośrodku Sportu i Rekreacji nad jeziorem Sarcz. Ta decyzja radnych wzbudziła wówczas sprzeciw mieszkańców Trzcianki. Powód? To zbyt duża odległość od centrum.
Mieszkańcy Trzcianki zdania nie zmienili. Nadal chcą aby basen był w centrum miasta, a nie na obrzeżach.
Przeciwko pływalni nad jeziorem oddalonym o 3 kilometry od centrum były też stowarzyszenia i organizacje, które w ostatnich miesiącach wystosowały do Urzędu Miejskiego wnioski o zmianę miejsca budowy wodnej atrakcji.
- Atmosfera jest ciepła, wręcz gorąca w mieście. Dużo tych stowarzyszeń, grup społecznych jest organizowanych się uaktywniło i wskazują nam, że ta lokalizacja jest niezbyt trafna – mówi Witold Perski, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Trzciance.
Radni jednak przed tajnym głosowaniem podczas kwietniowej sesji tych zdań przeciwnych – nie chcieli usłyszeć. Do czasu.
- Pan burmistrz Krzysztof Czarnecki wystąpił do mnie jako przewodniczącego zarządu z prośbą o pomoc finansową dla miasta i gminy Trzcianka dotyczącą wsparcia budowy basenu w kwocie 2 milionów złotych - mówi Tadeusz Teterus, starosta czarnkowsko-trzcianecki.
Starosta postanowił pomóc, ale pod jednym warunkiem. Basen znad jeziora ma wrócić do centrum. W tej sytuacji burmistrzowi i radnym nie pozostało nic innego, jak przygotować wstępną analizę powierzchni terenu. Wszak dwa miliony złotych dotacji – to już coś
- Pływalnia się mieści, około 60 miejsc postojowych dla samochodów tutaj projektanci przewidują ze minimum powinno być 45 takich miejsc postojowych czyli też wymogi są spełnione jak i też boisko wielkości piłki ręcznej w tym obiekcie by weszło - mówi Krzysztof Czarnecki, burmistrz Trzcianki.
Dziś w tym miejscu jest nieutwardzone boisko oraz asfaltowy plac, o którym już dawno zapomniano. Dziś radości nie kryją stowarzyszenia, które zabiegały o tę lokalizację, ale...
- Już tyle razy korki od szampana leciały że będę troszkę wstrzemięźliwy z opiniami. Należy też pamiętać że pan burmistrz Krzysztof Czarnecki postawił wysoko poprzeczkę - mówi Robert Matkowski, stowarzyszenie Baza PCT.
Taka inwestycja to duże wyzwanie dla budżetu miasta. I wciąż nie wiadomo, czy ta lokalizacja będzie ostateczna. Pomysł budowy basenu narodził się kilkanaście lat temu w Urzędzie Miejskim. Wiosną radni umiejscowili go nad jeziorem za miastem, dziś już, po decyzji starosty ma być - przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych. Są jednak też i tacy, którzy chcieliby by basen wybudowano przy Gimnazjum nr 1. Ostateczne decyzje – najwcześniej za kilka miesięcy.
