Na środku parkingu przy Słowackiego w Pile postawiono niedawno... płot. Mieszkańcy osiedla śmieją się z tego rozwiązania. Pilska Spółdzielnia Mieszkaniowa, jednak chciała w ten sposób ułatwić życie kierowcom i swoim lokatorom.
Na środku parkingu przy ul. Słowackiego w Pile niedawno pojawił się płot. Kierowcy, chcąc wjechać na parking należący do Pilskiej Spółdzielni Mieszkaniowej muszą pokonać bramę. Piloty do niej mają tylko lokatorzy tej spółdzielni. A poszło o miejsca parkingowe, a właściwie o ich brak.
- Mieszkańcy tych bloków ze spółdzielni twierdzili, że my im zabieramy miejsca zabieramy parkingowe - mówi jeden z mieszkańców wspólnoty.
A mieszkanka osiedla dodaje: - Tak długo póki będzie to moje, a to twoje, to porozumienia nie będzie.
Większość jednak śmieje się z tego rozwiązania.
Dla zarządu spółdzielni mieszkaniowej jednak sprawa zabawna nie jest. To odpowiedź na realny problem. Kilka lat temu właściciel usytuowanego obok supermarketu wprowadził opłaty za swój parking. Klienci supermarketu parkowali więc tam, gdzie nie było opłat, zabierając miejsca lokatorom spółdzielni.
- Z inicjatywy naszych mieszkańców zrealizowaliśmy pomysł taki, ażeby część tego parkingu, która jest naszą własnością oddzielić od tej części, która nie jest naszą własnością i wprowadzić miejsca parkingowe dla naszych mieszkańców - tłumaczy Henryk Kądziela, wiceprezes Pilskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
I tak już zostanie. Spółdzielnia zasieków likwidować nie zamierza.
