Mieszkaniec Bolesławca w województwie dolnośląskim zatruł się wodą wyprodukowaną w Mirosławcu. W półlitrowej butelce oprócz napoju znajdowały się również substancje żrące. Mężczyzna przebywa w bolesławieckim szpitalu.
- Od razu podjęliśmy bardzo wiele działań żeby tą sytuację wyjaśnić. Jest to pierwsze tego typu zgłoszenie, mimo że mówimy o produkcie który powstał w kwietniu, do tej pory nie mieliśmy podobnych przypadków. Natomiast powołaliśmy zespół ekspertów, którzy sprawdzą całą sytuację - zapewnia Martyna Węgrzyn, rzecznik prasowy Żywiec Zdrój S.A.
W zakładzie w Mirosławcu już pracują inspektorzy sanepidu, którzy sprawdzają produkcję wody. Na razie wycofano ze sprzedaży produkty, które znalazły się w zgrzewce w Bolesławcu.
Trzydziestoletni mężczyzna ma poparzony przełyk oraz jamę ustną. Z wstępnych badań wynika że w butelce z wodą znajdował się chlor. Zatruta woda pierwotnie miała być produkowana od kwietnia do sierpnia. Wykluczono już możliwość produkcji skażonej wody w sierpniu.