16 osób – tylu pracowników przedszkola w Krajence jest nosicielami salmonelli. Sanepid odsuwa jednak od pracy chorych pracowników do czasu wyleczenia. Terapia może trwać nawet miesiąc.
– Samorząd staje przed dużym wyzwaniem zabezpieczenia opieki dzieciom przedszkolnym, bo to jest zadanie własne gminy, które musimy wykonywać. Chcę uspokoić, pierwsze dni mogą być trudne, natomiast potem zorganizujemy w taki sposób pracę przedszkola, że dzieci będą mogły spokojnie powrócić - zapewnia Stefan Kitela, burmistrz Krajenki.
W sobotę i w niedzielę odbędzie się wykonana przez zewnętrzną firmę dezynfekcja całego budynku. Wstępnie ustalono, że dzieci przedszkolne będą korzystały z posiłków przygotowanych przez kuchnię w sąsiedniej Szkole Podstawowej.
Przypomnijmy: w miniony piątek do szpitali w Złotowie i Pile trafiło dziewięcioro krajeńskich przedszkolaków, u pięciorga z nich stwierdzono salmonellę. Analiza próbek posiłku zabezpieczonych w przedszkolu wykazała, że bakteria była w surówce z marchewki. Trafiła tam najprawdopodobniej z rąk zarażonego pracownika.
Aktualizacja: Od czwartku decyzją Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Złotowie zamknięto budynek Publicznego Przedszkola w Krajence. Przedszkole będzie nieczynne przez dwa tygodnie. Do tego czasu powinny być znane wyniki badań wszystkich przedszkolaków. Koszt tych badań pokryła gmina.