Co jest znakiem rozpoznawczym Polski w Europie? Jak postrzegają nasz kraj politycy z Zachodu i w czy Polska jest o krok od dyktatury? Takie pytanie podczas spotkania z mediami zadał europoseł Platformy Obywatelskiej Adam Szejnfeld.
– Bardzo jest mi przykro, że w Pile pojawili się ludzie, nigdy ich nie było, którzy nie należą do PiS-u, a zachowują się jak ludzie PiS-u. Ludzie PiS-u zachowują się jakby chcieli ukraść Polskę. Niemalże każdego dnia dowiadujemy się z mediów o fakcie kradzieży... Polski - mówił Adam Szejnfeld, europoseł Platformy Obywatelskiej.
Mowa oczywiście o politycznym zawłaszczeniu instytucji, którego zdaniem europosła dokonuje partia rządząca. Adam Szejnfeld wskazuje, że jeszcze nigdy wizerunek Polski na arenie międzynarodowej nie ucierpiał tak bardzo, jak podczas ostatnich dziesięciu miesięcy. Polityk zauważa również, że to poczynania PiS-u doprowadziły do tego, że Polska postrzegana jest jako kraj, w którym nie ma demokracji, który jest o krok od dyktatury. Europoseł nadmienił, że dumny jest z Polek, w tym pilanek, które tak otwarcie wyraziły swój sprzeciw wobec projektu ustawy antyaborcyjnej.
