Mgła i uszkodzona sygnalizacja – tak wyglądała sytuacja na przejeździe kolejowym na ul. Wojska Polskiego w Pile. Choć oznakowanie wydaje czytelne, to u wielu kierowców wywołuje konsternację.
– Mamy dosyć poważną awarię sterowania napędem rogatek na tym przejeździe. Pracuje serwis cały czas. Przejazd jest odpowiednio osygnalizowany znakami „rogatka uszkodzona”, pociągi jadą przez ten przejazd z prędkością 20 kilometrów na godzinę, więc bezpieczeństwo jest w pełni zachowane - tłumaczy Zbigniew Wolny z biura prasowego PKP w Poznaniu.
Pod warunkiem oczywiście, że kierowcy się dostosują i będą przestrzegać przepisów, co jak widać nie dla każdego jest oczywiste. A uważać należy podwójnie gdy jest taka mgła jak ta dzisiejsza, gdyż widoczność jest zaledwie kilkumetrowa, a maszynista nawet przy tak niskiej prędkości nie jest w stanie zatrzymać pociągu natychmiast. Przedstawiciel PKP PLK zapewnia, że awaria zostanie usunięta najszybciej jak to możliwe, choć konkretnego terminu podać nie może.
