Brady Kurtz zaliczył słaby występ w Grand Prix Australii w Melbourne. Zawodnik Polonii zdobył tylko dwa punkty i zakończył zawody na szesnastym miejscu.
Młody Australijczyk w ostatniej tegorocznej rundzie Grand Prix, wystąpił dzięki dzikiej karcie. Przysługiwała mu ona ze względu na zdobyty zimą tytuł Indywidualnego Mistrza Australii. Kurtz w pięciu startach dwukrotnie przyjechał trzeci, raz był wykluczony i dwa razy zakończył bieg na końcu stawki. 20 - latek w minionym sezonie wystąpił w dziewięciu meczach Polonii, osiągając średnią 1,595 pkt/bieg.
W zawodach w Melbourne najlepszy z Polaków, Bartosz Zmarzlik, zdobył trzecie miejsce. Dzięki temu, przypieczętował brązowy medal w klasyfikacji generalne. Warto przypomnieć, że wychowanek Stali Gorzów dwa tygodnie temu zwyciężył w turnieju pożegnalnym Piotra Śwista, który odbył się na pilskim torze.