Śniegu ani lodu jeszcze nie ma, ale temperatura na tyle jest już niska, że członkowie Pilskiego Klubu Morsów Euforia zdecydowali się na oficjalne rozpoczęcie sezonu.
Pierwsze, oficjalne w tym sezonie morsowanie odbyło się w niedzielę na pilskich Płotkach. Spora grupa klubowiczów zjawiła się nad jeziorem, by w południe zanurzyć się w lodowatej wodzie. Chętnych nie brakowało, ci zaś, którzy nie zdobyli się jeszcze na odwagę, kibicowali morsom z brzegu.
Kąpiącym się humory dopisywały. Tradycyjnie już podczas inauguracji nie mogło zabraknąć przebrań. Wśród grupy morsów pojawiło się więc kilku czarodziei i czarodziejek, byli też piraci.
Otwarcie sezonu oznacza, że morsowania będą urządzane na Płotkach regularnie, co niedzielę. Oczywiście każdy może wziąć w nich udział.
- Trzeba jednak pamiętać, by zabrać ze sobą czapkę i obuwie (tenisówki, klapki, specjalne buty do kąpieli), bo ciało ludzkie najszybciej wychładza się przez nogi i głowę. Ciuchy na przebranie i ręcznik są „oczywistą oczywistością”; termos z kawą czy herbatą też się przydaje, a jeśli ktoś przyniesie ciasteczka to z pewnością spotka się to z wdzięcznością pozostałych - mówi Jan Balcerzak z pilskiej "Euforii".
Fot. Pilski Klub Morsów "Euforia"