Po raz pierwszy w Polsce, w powiecie czarnkowsko-trzcianeckim odbyła się niezwykła noc. Tym razem gmach starostwa powiatowego nie został zamknięty standardowo o godzinie 15.30.
Tuż po zmroku, budynek zamienił się w pole bitwy Powstania Wielkopolskiego. W Czarnkowie zorganizowano pierwszą Noc w Starostwie.
- Czarnkowska, lubaska, czy ziemia wieleńska to ziemie, na których odbywały się bitwy powstańcze. Od miejscowości Walkowice, Romanowo z jednej strony, po Wrzeszczynę, Rosko z drugiej strony. Również tutaj w Czarnkowie, o ten budynek były bardzo zażarte walki powstańcze - tłumaczył Tadeusz Teterus, starosta czarnkowsko-trzcianecki.
Zwiedzający mogli nie tylko przyjrzeć się eksponatom muzealnym ale również poznać historię swojego miasta i okolic. Dla najmłodszych przygotowano również wiele konkursów i zabaw.
- Trzcianka była miastem niemieckim. Po Powstaniu Wielkopolskim została już w zasadzie zgermanizowana i samo powstanie nie dotknęło miasta, aczkolwiek walki trwały też na obrzeżach, bo w miejscowości Biała. Trwały tam walki między oddziałamy powstańczymi, a wojskami niemieckimi - dodawał Andrzej Poniatowski z Muzeum Ziemi Nadnoteckiej w Trzciance.
Podczas nocy w starostwie odbyła się także projekcja filmu produkcji TV ASTA, pt. "W Wielkopolsce zaczęła się Polska". To historia zdobycia mostu na Noteci.
- Użycie fortelu przez społecznika Maksymiliana Bartscha pozwoliło powstańcom zdobyć ten most bez dosłownie jednego wystrzału, bez żadnych ofiar. Dzięki takim fortelom jak zdobycie mostu w Białośliwiu, wiele miejscowości znalazło się w granicach państwa polskiego - opowiadał Paweł Różycki, współtwórca filmu „W Wielkopolsce zaczęła się Polska – Most na Noteci”.
Pierwsza Noc w Starostwie poświęcona Powstaniu Wielkopolskiemu zgromadziła w gmachu prawdziwe tłumy.
fot. Starostwo Powiatowe w Czarnkowie
