Kierowca z Osieka nad Notecią trochę za mocno zaufał swojej nawigacji GPS. Chciał dotrzeć do Radawnicy w powiecie złotowskim, lecz wylądował w lesie w okolicy miejscowości Podgaje. Zrozpaczonego mężczyznę oraz jego unieruchomiony w zaspie śnieżnej samochód po kilkugodzinnych poszukiwaniach odnaleźli złotowscy policjanci.
Mężczyzna, kierując się wskazaniami zainstalowanej na smartfonie nawigacji GPS, uparcie podążał drogą, która była wytyczana przez urządzenie. Po kilkudziesięciu minutach jazdy, skrupulatnie stosując się do wskazań GPS, wjechał do lasu i podążając leśnymi duktami... zakopał się w zaspie śnieżnej w okolicach miejscowości Podgaje. Powagi sytuacji dodawał fakt, iż na zewnątrz panował kilkunastostopniowy mróz. Uwięziony w zaspie kierowca poprosił o pomoc policję.
Do akcji skierowano służby ratownicze i poszukiwawcze, które zostały zadysponowane z pobliskiego Komisariatu Policji w Okonku i Jastrowiu. Do działań włączyli się również funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Złotowie, którzy wykorzystując samochód terenowy przeszukiwali leśne drogi - na szczęście skutecznie.
24-latek na widok policjantów był bardzo szczęśliwy i dziękował funkcjonariuszom za to, że udało im się go odnaleźć.