Prawdopodobnie cygańska rodzina koczuje w pustym budynku w pobliżu pilskiej ziemniaczanki. Od wczoraj w pustostanie przy ul. Fabrycznej przebywa jedenaście osób, w tym pięcioro dzieci. Najmłodsze ma kilka miesięcy.
Na miejscu była już policja oraz pracownicy socjalni. Rodzina do Piły przyjechała prawdopodobnie wczoraj wieczorem. Nie wiadomo skąd przybyli do Piły. - Dziś otrzymali ciepły posiłek dostarczony przez Monar-Markot. Ogrzewają się piecykiem na węgiel - informuje Robert Rak z pilskiej policji.
Przybysze poinformowali policję, że dziś jeszcze zamierzają opuścić Piłę i udać się do Poznania do rodziny. Funkcjonariusze na bieżąco monitorują sytuację i sprawdzają czy nie dzieje się coś niepokojącego.
fot. KPP Piła
Komentarze
Zobacz także