Mieszkańcy domów przy ulicy Chopina w Wałczu od kilku lat walczą z błotem i brakiem oświetlenia. Pomimo wielu pism nie widać poprawy przy ich miejscu zamieszkania. Choć widać światełko w tunelu.
Brak oświetlenia i wszechobecne błoto. Tak pokrótce wygląda życie mieszkańców bloku przy ulicy Chopina 5a. A to nie koniec ich problemów.
- Mamy małe dzieci i nie możemy ich wypuścić na podwórko, bo ani nie można tu pobiegać jak widać ani się pobawić. Tam błoto, tu błoto, tam błoto... Gdy tylko większy deszcz spadnie, to w piwnicy mamy nieraz wodę - skarżą się mieszkańcy.
Mieszkańcy bloku już od kilku lat starają się o poprawę swojej sytuacji. Ich działania są jednak bezskuteczne.
Dlatego też założyli komitet zrzeszający mieszkańców ulicy Chopina 5a. Wysyłali pisma między innymi do urzędu miasta, spółdzielni i lokalnych samorządowców. Póki co udało im się załatwić chodnik przed blokiem. A to jedynie kropla w morzu potrzeb.
- Oczekujemy niwelacji tego terenu w maksymalnej ilości budowa parkingów z płytek i oświetlenia - mówi Waldemar Rojek, mieszkaniec ulicy Chopina w Wałczu.
Oświetleniem zajmie się wałecki Urząd Miasta. W tym roku w mieście zostanie doświetlonych kilka ulic, w tym Chopina.
- Wytypowaliśmy dziesięć miejsc i w ramach tego znajduje się ulica Chopina przy numerze 5 - zapewnia Waldemar Lechnik, zastępca burmistrza Wałcza.
Tam zostanie ustawiona jedna lampa dwuramienna. Póki co, to jedyna rzecz na jaką mogą liczyć mieszkańcy ulicy Chopina 5a. Na resztę trzeba poczekać. Jak długo? Tego na razie nie wiadomo.
