Drzewa kością niezgody

---

Kilka świerków, tuje i dąb – to drzewa, które w Złotowie wywołują sporo emocji. Wycięcia drzew chce inwestor budujący galerię handlową. Te mają podobno inwestycje zasłaniać. Mieszkańcy są oburzeni.

Jeszcze kilka miesięcy temu zdaje się, że nikt nie zwracał na nie uwagi. Zmieniło się to po artykule w lokalnej gazecie, z której łamów złotowianie dowiedzieli się o planowanej wycince. Wówczas to okazało się, że inwestor mający obok Domu Polskiego wybudować galerię handlową chce drzewa usunąć z przyczyn estetycznych – będą one, bowiem zasłaniały nowy obiekt. I tu pojawiła się fala protestów, wydarzenie na Facebooku, baner na skwerku, a nawet projekt nowego herbu miasta. Jerzy Wańke reprezentujący Polski Klub Ekologiczny pomysłem wycinki jest oburzony, ale proponuje kompromis.

Jesteśmy za tym, by te dwa świerki białe wyjąć z tego układu i te dwie chore tuje. Wówczas już będzie prześwietlenie i będzie widać cały ten nowy obiekt, galerię. Będzie widać Dom Polski – mówi Jerzy Wańke z Polskiego Klubu Ekologicznego

Pomysł wydaje się wyjściem z sytuacji. Choć jak zaznacza Jerzy Wańke, do rozmów z inwestorami jeszcze nie zasiadł. Wniosek o zgodę na wycięcie drzew został wysłany do pilskiego konserwatora zabytków, ponieważ teren, na którym rosną sporne drzewa jest wpisany do rejestru zabytków. Odpowiedź konserwatora jednak daje wolną rękę burmistrzowi informując, że drzewa nie są zielenią historyczną. Burmistrz nie poddaje się jednak i decyzji o wycięciu dębu, świerków i tuj podejmować nie chce.

– Przestrzegamy kompetencji. Właściwym organem do wydania tej decyzji jest – tak, jak do tej pory było praktykowane  –  konserwator zabytków. Drzewa te znajdują się na terenie, który jest w rejestrze konserwatora – mówi Adam Pulit, burmistrz Złotowa.

I takie argumenty znalazły się w piśmie skierowanym ponownie, 27 lutego do pilskiej delegatury konserwatora zabytków. List ten został podparty nawet orzecznictwem sądowym. Roman Chwaliszewski, choć formalnie nie ustosunkował się jeszcze do pisma, nie widzi przesłanek, żeby zmienić zdanie. Powołuje się na opinie Generalnego Konserwatora Zabytków.

Kompetencje wojewódzkiego konserwatora zabytków, jeśli chodzi o zieleń w układach urbanistycznych dotyczyła tylko takiej zieleni, która jest wymieniona w decyzji o wpisie do rejestru zabytków lub stanowi tak zwaną zieleń historyczną – zaznacza Roman Chwaliszewski, konserwator zabytków.

A w tym przypadku raczej nie stanowi, bo jak ocenia burmistrz – leśnik z wykształcenia, świerki mają około 25 lat i zostały nasadzone dość chaotycznie. Wiele wskazuje, zatem na to, że to właśnie Adam Pulit będzie musiał się zmierzyć z podjęciem tej decyzji.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group