Rok więzienia w zawszeniu na trzy lata grozi policjantowi, który w ubiegłym roku spowodował śmiertelny wypadek na drodze wojewódzkiej 178 między miejscowościami Białężyn, a Hutą w powiecie czarnkowsko-trzcianeckim.
- Oskarżony to osoba 30-letnia, wcześniej niekarana, funkcjonariusz policji z Wrocławia. Wracał z rodziną znad morza, jechał w kierunku Poznania. Oskarżony przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, złożył wyjaśnienia i prokurator zaproponował mu dobrowolne poddanie się karze w wymiarze jednego roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby - informuje Radosław Gorczyński, prokurator rejonowy w Trzciance.
Funkcjonariusz w sierpniu ubiegłego roku podczas manewru omijania stojącego na poboczu samochodu, doprowadził do czołowego zderzenia z pojazdem jadącym z naprzeciwka. 26-letnia pasażerka, która podróżowała z 30-letnim mężczyzną zginęła na miejscu.
Rannych w tym wypadku zostało sześć osób, w tym dwoje dzieci. Po trwającym pół roku śledztwie do Sądu Rejonowego w Trzciance wpłynął wniosek o karę dla sprawcy. Prokurator wnioskował o rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata oraz grzywnę w wysokości 3 tysięcy złotych.