Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego gościł w Pile. Potwierdził on ogólnopolski strajk nauczycieli i pracowników oświaty, jak również przedstawił założenia planowanego referendum. Pytanie czy to wszystko nie dzieje się za późno?
– Nie jest za późno. W sensie formalnym ta rewolucja edukacyjna zafunkcjonuje 1 września 2017 roku, a więc mamy jeszcze parę miesięcy, a po drugie żadne z terminów, które czasami się pojawiają nie był terminem dobrym i możliwym - tłumaczy Sławomir Broniarz, prezes zarządu głównego ZNP.
Obecnie w całej Polsce pod wniosek o referendum podpisało się prawie 400 tysięcy osób. O tym, czy ono się odbędzie i tak zdecyduje Sejm.
Pytanie jakie komitet referendalny chce zadać Polakom brzmi: Czy jest pan/pani przeciwko reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 roku.
Wcześniej bo 31 marca nauczyciele będą strajkować przeciwko wspomnianej reformie, a także będą walczyć o wyższe pensje w oświacie. W Pile do strajku przyłączyli się nauczyciele z 30 placówek. Związkowcy uspokajają, że choć w dniu strajku nauczyciele nie poprowadzą lekcji, to na pewno nie pozostawią bez opieki uczniów, którzy tego dnia mimo wszystko przyjdą do szkół.