Wałcz już bez zjeżdżalni nad jeziorem Raduń. Brak środków na renowacje i bezpieczeństwo były głównymi przyczynami likwidacji obiektu. Dyrektor MOSiR-u chce w zamian doposażyć ośrodek w nowy sprzęt.
Zjeżdżalnia nad jeziorem Raduń już została zdemontowana.
- Wiem, że wielu mieszkańców przyzwyczaiło się do tego widoku, niestety podstawowy powód to względy bezpieczeństwa. Ta zjeżdżalnia już od wielu lat jest przestarzała i każdego sezonu kilka tysięcy złotych trzeba było wkładać, żeby ją uruchomić, doprowadzić do jakiegokolwiek użytku. Stwierdziliśmy natomiast, że kolejne wkładanie pieniędzy na to, żeby ona była nieczęsto używana po to żeby za dwa lata ją zdemontować to decyzja którą trzeba było podjąć - tłumaczy Paweł Łakomy, dyrektor MOSiR w Wałczu.
Rozbiórka zjeżdżalni to koszt nieco ponad trzech tysięcy złotych. Część z tych środków udało się odzyskać poprzez sprzedaż materiałów na złom. Pod młotek pójdzie również niecka.
Rada Miasta dwa lata temu zdecydowała o przekazaniu dwudziestu tysięcy złotych na inwestycje dla wałeckiego MOSiR-u. Ośrodek wykorzystał tylko połowę z tych środków.
