Pilska grupa Sloviansky wydała płyta Bramy. Cały dochód ze sprzedaży płyty trafi na konto Towarzystwa Pomocy Chorym im. Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej. Towarzystwo prowadzi zbiórkę pieniędzy na budowę pierwszego w Pile stacjonarnego hospicjum. Brakuje im jeszcze 6 milionów złotych...
Dwa lata temu Sloviansky otrzymał Syriusza, wówczas członkowie zespołu postanowili przeznaczyć część dochodu z nowej płyty na cele charytatywne. Jednak życie pisze nieoczekiwane scenariusze. Nagła śmierć zabrała jednego z członków zespołu Ryszarda Sójkę i wolontariuszkę hospicjum – Anię Fons. Oboje są widoczni na tej płycie. Płycie–cegiełce, z której dochód w całości zostanie przekazany na budowę hospicjum w Pile.
- Uznaliśmy, że nie mamy pewnego moralnego prawa, żeby ją sprzedawać i czerpać z tego korzyści. Stwierdziliśmy, że cały nakład przekażemy na rzecz budowy hospicjum i tak powstała płyta–cegiełka zespołu Sloviansy pt. Bramy, która opowiada o tym, że warto być z drugim człowiekiem - tłumaczy Mirosław Nalepa, lider zespółu Sloviansky.
Szczególnie z człowiekiem potrzebującym, więc do tej akcji nie trzeba było długo namawiać kolejnych darczyńców. Płyty są wystawione w Regionalnym Centrum Kultury, w Biurze Obsługi Asta Net oraz w trzech księgarniach należących do Jana Lusa.
Obok płyt stanie zalakowana puszka na datki. Ustalono, że nie mniej niż 25 złotych.
- Nie ukrywam, że wsparcie medialne, którego udzielamy to jedno, natomiast faktem jest, że potrzebne są pieniądze i dlatego Grupa Asta zdecydowała się sfinansować wydanie tej płyty, a cały dochód ze sprzedaży będzie przeznaczony na budowę hospicjum - wyjaśnia Paweł Kądziela, prezes zarządu TV ASTA.
Bo jest ono potrzebne pilanom. W pilskim szpitalu Specjalistycznym oraz w Ars Medical-u są oddziały paliatywne dla chorych na raka. Brakuje jednak miejsca, gdzie spokojnie swoich dni mogliby doczekać chorzy po udarach, ze schorzeniami otępiennymi, wymagający już tylko leczenia przeciwbólowego. Najbliższe takie miejsca? To Złotów i Wągrowiec oddalone od Piły o kilkadziesiąt kilometrów...
- Chodzi o to, żeby oni byli blisko rodziny, blisko swoich znajomych, żeby ktoś ich odwiedzał, żeby mieli stały kontakt ze swoimi bliskimi. Natomiast jak wyjadą gdzieś dalej 30, 40 km dalej, to dla starszych ludzi, ich współmałżonków to już jest duży problem i te osoby są odizolowane od środowiska - tłumaczy dr Paweł Wiszniewski, prezes Towarzystwa Pomocy Chorym im. Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej.
Towarzystwo Pomocy Chorym już ma działkę, plany oraz pozwolenie na budowę.
- Zebraliśmy prawie milion, ale to jest cały czas mało na to nasze hospicjum, cały czas zbieramy i prosimy o jeszcze - mówi Teresa Stanisz, skarbnik Towarzystwa Pomocy Chorym im. Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej.
Czyli choćby przekazanie jednego procenta podatku dochodowego. Towarzystwo sięga też po środki zewnętrzne
- Został ogłoszony konkurs przez Urząd Marszałkowski, na projekty, na dofinansowanie z Unii Europejskiej i po prostu przygotowujemy się do złożenia tego wniosku - dodaje Krystyna Bednarek, sekretarz Towarzystwa Pomocy Chorym im. Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej.
A już 24 kwietnia w poniedziałek o godz. 19.00 na deskach Regionalnego Centrum Kultury wystąpi zespół Slovianski. Także z tego koncertu całkowity dochód zasili budowę pierwszego w Pile stacjonarnego hospicjum.