Uszkodzone i zaśmiecone waleckie place zabaw. Obecnie trwa inwentaryzacja tych miejsc . I choć nie zakończono jeszcze prac kontrolnych to już wiadomo, że w tym roku wiele pieniędzy pochłoną naprawy zdewastowanego przez ludzi i czas sprzętu.
Zniszczone urządzenia czy śmieci, tak wyglądają niektóre z wałeckich placów zabaw. Rodzice obawiają się o bezpieczeństwo swoich dzieci.
Trwa inwentaryzacja miejskich placów zabaw. Choć się nie skończyła, to już wiadomo, że napraw zniszczonego sprzętu w tym roku będzie sporo. W ubiegłym roku na naprawy wydano prawie dziesięć tysięcy złotych.
Kontrole na placach zabaw prowadzi między innymi walecka straż miejska. Strażnicy pilnują też na nich porządku, ale tylko w godzinach pracy. A to najczęściej jednak wieczorami mieszkańcy Wałcza zgłaszają kolejne akty wandalizmu.
Przy okazji inwentaryzacji urzędnicy zgłaszają też potrzebę doposażenia placów o nowe sprzęty. W zeszłym roku na zakup nowych zabawek Wałcz wydał 30 tys. zł. Oby tylko te nowe nie musiały trafić od razu do naprawy.