Amerykanie, Niemcy czy Ukraińcy - to tylko niektóre z narodowości zamieszkujące Wałcz. Pracownicy Urzędu Miejskiego przygotowali spis obcokrajowców przebywających na stałe lub tymczasowo na terenie miasta. Lista cudzoziemców została opracowana na prośbę wojewody zachodniopomorskiego.
Walecki Urząd Miasta przygotował już odpowiedź na pismo wojewody. Sporządzono spis osób, które nie posiadają narodowości polskiej, a są zameldowane na stałe lub czasowo w Wałczu. Na terenie miasta zarejestrowano przedstawicieli prawie dwudziestu narodowości.
- Przygotowaliśmy listę na podstawie rejestru mieszkańców prowadzonego przez gminę. Narodowości są bardzo różne, począwszy od obywateli Ukrainy poprzez Niemców czy Amerykanów - mówi Lilla Możejko z Urzędu Miasta w Wałczu.
Wojewoda zachodniopomorski wysłał pisma prosząc o podanie liczby obcokrajowców na zlecenie Ministerstwa Obrony Narodowej. Jak podkreślają przedstawiciele ministerstwa działania służą nadzorowaniu działań w przypadku ewentualnych sytuacji kryzysowych. Dane statystyczne są również przekazywane organom administracji wojskowej.
Lista wysłana przez walecki Urząd Miasta jest nieprecyzyjna. Nie obejmuje ona między innymi Ukraińców, którzy pracują w przedsiębiorstwach na terenie miasta. Negatywnie do dokumentu wysłanego przez wojewodę odnosi się prezes fundacji Prosvita.
- Osoba należąca do mniejszości jest obywatelem Polski, więc tłumacząc zbieranie danych jakimś zagrożeniem jest dla mnie niezrozumiałe. W ten sposób wracamy do okresu sprzed 1989 roku gdzie obywatel Polski należący do mniejszości jest zagrożeniem, więc znowu stajemy się obcy - oburza się Marek Syrnyk, prezes fundacji Prosvita.
Wałcz nie jest jedynym samorządem, który przesłał odpowiedź do wojewody. W gminie Tuczno zarejestrowano prawie trzydziestu obcokrajowców. Natomiast w Gminie Wiejskiej Wałcz przebywa siedemnaście osób nie posiadających obywatelstwa polskiego.