Policjanci z Piły uratowali 19-latkę. Dziewczyna chciała popełnić samobójstwo.
W minioną środę na policję zadzwoniła roztrzęsiona kobieta i poinformowała, że skontaktowała się z nią 19-letnia córka, informując, że zamierza popełnić samobójstwo. Dziewczyna pożegnała się z matką.
- Funkcjonariusz uspokoił kobietę. Dzięki doświadczeniu dyżurnego asp. sztab. Artura Krysy, który na podstawie szczątkowych informacji błyskawicznie podjął decyzję, gdzie należy szukać dziewczyny, udało się zapobiec tragedii. Natychmiast w wytypowane przez oficera
dyżurnego miejsca zostali skierowani policjanci, którzy kilkadziesiąt minut po zgłoszeniu znaleźli zdesperowaną 19-latkę - relacjonuje podkom. Żaneta Kowalska, rzecznik prasowy pilskiej policji.
Dziewczyna siedziała pod drzewem, nad brzegiem jednego z pilskich jezior i trzymała w ręku rozbitą butelkę. Policjanci ostrożnie podeszli do dziewczyny i uspokajając ją zabrali jej butelkę. Dziewczyna miała rany. Mundurowi udzielili jej pierwszej pomocy przedmedycznej i wezwali służby medyczne.
Dziewczyna znajduje się pod opieką lekarzy.
fot. asp. sztab. Artur Krysa, KPP Piła