Zygmunt Jasiecki od miesiąca nie jest już przewodniczącym Związku Międzygminnego Pilski Region Gospodarki Odpadami. Dziś przerywa milczenie i atakuje swoich adwersarzy. Twierdzi, że przytaczane argumenty nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości, a główną przyczyną jego odwołania była zemsta polityczna.
- Liczyłem na to, że kiedyś w przeszłości kiedy by się źle działo to partia do której należę wezwie mnie, zwróci mi uwagę, albo powie słuchaj stary to robisz źle, tamto gorzej, tu mógłbyś poprawić. Nic takiego nie było, wręcz odwrotnie. Ochy i achy, poklepywanie po ramieniu, a tu raptem dwa dni Ci sami ludzie są przeciwko mnie i uważam to za zemstę polityczną. - mówi Zygmunt Jasiecki, były przewodniczący Związku Międzygminnego Pilski Region Gospodarki Odpadami
Zygmunt Jasiecki idzie dalej i mówi o spisku i hipokryzji. Jako kolejny powód swojego odwołania podaje konflikt z firmą Altvater, która odpowiada za odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych. Związek nakładał kary finansowe, a miasto będąc udziałowcem w tej spółce traciło przez to pieniądze. Zygmunt Jasiecki czuję się także zwolniony z obietnicy jaką złożył Piotrowi Głowskiemu i jest bliski podjęcia ostatecznej decyzji o starcie w wyborach na prezydenta Piły.