Mieszkaniec Wielkopolski zablokował swoim samochodem na drodze peugeota, który jechał całą szerokością jezdni. Tym samym... uratował mu życie.
Do zdarzenia doszło na terenie powiatu wałeckiego. Dyżurny wałeckiej policji otrzymał zgłoszenie, że na drodze krajowej nr 22 w kierunku miejscowości Jastrowie, jedzie najprawdopodobniej pijany kierowca.
- Jak wynikało z rozmowy ze zgłaszającym, samochód marki Peugeot z przyczepą, za którym się poruszał, jedzie całą szerokością jezdni, to raz zwalniając, to znów przyspieszając - informuje mł. asp. Beata Budzyń, rzecznik prasowy wałeckiej policji.
Na miejsce został skierowany patrol drogówki, a 49-latek, zgłaszający interwencję uniemożliwił kierującemu dalszą jazdę. Kiedy patrol policji dotarł na miejsce w drodze była też karetka pogotowia. Kierowca peugeota, jechał slalomem, bo zasłabł za kierownicą z powodu spadku cukru.
- Przy spadku cukru w organizmie chorej osoby, najważniejszy jest czas reakcji. Im szybciej, tym lepiej. Jeżeli osoba jest świadoma to można podać jej coś słodkiego - podpowiada policjantka.