Burmistrz Wałcza Bogusława Towalewska po raz drugi z rzędu bez absolutorium. Radni miejscy po raz kolejny ocenili jej działania negatywnie. Głównym powodem takiej decyzji radnych znów jest brak inwestycji w mieście.
10 głosów za, 2 przeciw i 7 wstrzymujących, tak wyglądało głosowanie nad absolutorium dla burmistrz Wałcza. Ten wynik oznacza brak poparcia Rady Miasta dla Bogusławy Towalewskiej. Do uchwalenia absolutorium zabrakło jednego głosu.
- Wstrzymanie się od głosu świadczy o tchórzostwie, bo albo się jest za albo przeciw - komentuje Bogusława Towalewska, burmistrz Wałcza.
Wałecka rada już drugi rok z rzędu nie wyraziła poparcia dla burmistrz Wałcza. Radni jako jedną z przyczyn podają brak współpracy z radą przy planowaniu inwestycji. Dlatego też nie zdecydowali o przyznaniu Bogusławie Towalewskiej absolutorium.
- Sprawa niezrealizowanych inwestycji przy której miałem refleksję, że coś było blokowane oraz niewyjaśnione kwestie z biegiem filmowym - mówi Adrian Zalewski, radny Rady Miasta.
- Bogusława Towalewska jako burmistrz jest nieprzedsiębiorczym burmistrzem - dodaje Zdzisław Ryder, przewodniczący Rady Miasta.
10 radnych postanowiło poprzeć absolutorium dla Bogusławy Towalewskiej. Przekonała ich do tego miedzy innymi pozytywna opinia Regionalnej Izby Obrachunkowej o prawidłowym wykonaniu budżetu za rok 2016.
- Był prawidłowo wykonany budżet według RIO, komisja rewizyjna także wydała pozytywną opinię dlatego jestem zdziwiona taką decyzją - mówi Halina Kuch, radna Rady Miasta.
Podczas sesji radny Adrian Zalewski przedstawił wniosek o odwołanie przewodniczącego Rady Miasta Zdzisława Rydera. Projekt jednak został odrzucony ze względu na brak poparcia ze strony pozostałych radnych.
