W tyk roku do matury w powiecie pilskim przystąpiło 845 osób. Ile z nich zdało egzamin dojrzałości, a ile czeka poprawka? W piątek Centralna Komisja Edukacyjna podała wyniki tegorocznych matur. Najlepiej poszło z językiem polskim, a najgorzej wciąż jest z matematyką.
Najpierw niemal miesięczny maraton maturalny a potem stres i nieprzespane noce w oczekiwaniu na wyniki. Te pojawiły się w miniony piątek.
- Na chwilę obecną zdało 606 osób. Trudno wypowiedzieć się nam o całości matury dlatego, że 135 osób jest uprawnionych do egzaminu poprawkowego, czyli nie udało im się zdać jednego z egzaminów - tłumaczy Łucja Zielińska, dyrektor Wydziału Oświaty Starostwa Powiatowego w Pile.
Dla tych osób druga szansa już w sierpniu. Dopiero wtedy będą znane całościowe wyniki matur, choć już teraz można powiedzieć ze zdaniem którego przedmiotu abiturienci mieli najwięcej problemów.
- Oczywiście nieszczęsna matematyka, z której najwięcej osób zdaje egzamin poprawkowy - dodaje Łucja Zielińska.
I to najwięcej tych z kierunków humanistycznych. W tym roku w powiecie pilskim do matury przystąpiło 845 osób. Około 16 procent z nich maturę
oblało co jest porównywalne z rokiem poprzednim. Najgorzej mają jednak Ci z tegorocznych maturzystów, którym powinęła się noga na więcej niż jednym z obowiązkowych przedmiotów. Dla takich osób szansa na zdanie matury dopiero za rok. W liceum przy Wincentego Pola w Pile, takich osób jest niewiele.
- Możemy powiedzieć, że z tych 166 osób, które w tym roku matury nie zdało to w naszej szkole nie zdały 4 osoby. Oprócz tego mamy też 11 osób, które uzyskały uprawnienia do poprawki ponieważ nie zaliczyły jednego z pięciu obowiązkowych egzaminów - mówi Paweł Jarczak, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Skłodowskiej-Curie w Pile.
Ze wstępnych danych wynika, że maturzyści z powiatu pilskiego większych problemów nie mieli z ęzykiem polskim, z którego zdawalność wyniosła aż 94 proc. Równie sprawnie poszło z językiem obcym, który zdało 92 proc. osób. Matematykę zdało już tylko 79 proc. maturzystów z powiatu. Najgorszą zdawalność matur odnotowano w technikach.