Coraz bardziej iskrzy na linii Piotr Głowski – Marcin Porzucek. Tym razem poszło o nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. Obaj panowie nie szczędzili sobie uszczypliwości na jednym z portali społecznościowych.
Od kilku dni z pierwszych stron gazet nie schodzi temat projektu ustawy o Sądzie Najwyższym. Zdaniem opozycji to próba niekonstytucyjnej zmiany ustroju państwa i naruszenie zasady trójpodziału władzy. W ostrą polemikę i publiczne wystąpienia wdali się prezydent Piły Piotr Głowski i poseł Marcin Porzucek. Ten pierwszy zarzuca swojemu politycznemu przeciwnikowi bycie maszynką do głosowania.
– Mamy problem z naszym posłem, z panem Porzuckiem. On nigdy nie będzie posłem Rzeczypospolitej, on będzie zawsze co najwyżej posłem PiS, a tak naprawdę będzie aparatczykiem, który został tam skierowany, bo tak proces wyborczy pokazał - mówi Piotr Głowski, prezydent Piły.
Na odpowiedź posła Marcina Porzucka nie trzeba było długo czekać. Jego zdaniem projekt rządowy i wprowadzenie trzech nowych Izb Sądu Najwyższego, modyfikacja w powoływaniu sędziów Sądu Najwyższego i umożliwienie przeniesienia obecnych sędziów w stan spoczynku to dobre rozwiązanie. Oberwało się także prezydentowi Piotrowi Głowskiemu.
– Niejednokrotnie głosowałem inaczej niż większość mojego klubu, także z przymrużeniem oka traktuje te złośliwości pana prezydenta, człowieka wielu talentów, ale też osoby, która ma dwie wielkie wady. To mitomania i egocentryzm, który wyszły także podczas dzisiejszej konferencji - odcina się Marcin Porzucek, poseł na Sejm RP, Prawo i Sprawiedliwość.
Kto z tej batalii wyjdzie zwycięsko? Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że ta wojenka nie służy nikomu, a cierpi na tym nie tylko wizerunek obu tych panów, ale także całego miasta.